Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek odpowiedział Kingowi Szczecin. O awansie do półfinału rozstrzygnie piąty mecz!

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Anwil Włocławek - King Szczecin 70:64
Anwil Włocławek - King Szczecin 70:64 Oliwia Nowak
Anwil Włocławek zagrał w meczu numer cztery lepiej w defensywie i odrobił straty w ćwierćfinale z Kingiem Szczecin. Mamy remis w serii 2:2 i ostatniego półfinalistę PLK poznamy w środę w Szczecinie.

Anwil Włocławek - King Szczecin 70:64 (23:15, 10:15, 17:8, 20:26)

  • Anwil: Sanders 23 (2), Greene 12 (3), Petrasek 11 (1), Łączyński 8 (2), Sobin 4 oraz Williams 6 (1), Nowakowski 4, Moore 2, Słupiński 0, Woroniecki 0.
  • King: Fayne 14, Meier 12 (2), Cutbertson 10 (1), Mazurczak 7 (1), Matczak 2 oraz Brown 11 (3), Borowski 4, Hamilton 2, Kostrzewski 2, Żmudzki 0.

Anwil Włocławek w tarapaty wpadł w piątek, gdy przegrał z Kingiem meczem numer 3. Tym razem to goście okazali się lepsi w końcówce, a w kluczowych momentach z zimną krwią trafiał Tony Meier. Włocławianie cały mecz grali bardzo nerwowo, choćby Lee Moore przy wyniku 73:74 przestrzelił w kontrze, gdy był zupełnie sam pod koszem, w całym meczu gospodarze pozwolili rywalom oddawać mnóstwo wolnych.

Trener Frasunkiewicz zwracał właśnie uwagę na ten element. Tym razem szczecinianie 28 razy stawali na linii, a w trzech pierwszych meczach ćwierćfinału aż 87 razy.

- Bronimy tak samo, jak w całym sezonie, a są rzuty wolne - komentował Frasunkiewicz, nieco nawiązując do pracy sędziów, ale zaraz też dodał: - Za dużo popełniamy błędów. Nie trzeba wielkich fajerwerków, musimy zagrać solidnie. A my tylko w ostatniej kwarcie popełniliśmy cztery bardzo duże błędy. Wierzę, że wygramy w niedzielę i wrócimy jeszcze do Szczecina.

Mecz niedzielny oznaczał więc być lub nie być dalej w grze o medale. Anwil Włocławek rzeczywiście rozpoczął z większą energią i animuszem, ale jednocześnie spokojnie w ofensywie. Aktywniejszy był Victor Sanders, który tym razem zastąpił Lee Moore'a w wyjściowej piątce. Pobudzony Amerykanin zdobył 15 z 23 punktów Anwilu Włocławek w 1. kwarcie i niemal w pojedynkę dał swojej drużynie pewne prowadzenie. To King miał tym razem większe problemy z faulami, szybko po dwóch przewinieniach musiał usiąść na ławce Tony Meier, najlepszy gracz drużyny w tej serii, szybko przewinienia złapał także Filip Matczak.

Luke Petrasek: - Poprawiliśmy swoją energię i intensywność w grze. Znamy się już świetnie i w decydującym meczu zadecydują detale. Czy jestem zmęczony? To jest play off, tu się nie narzeka i trzeba robić to, co się potrafi. Już nie mogę się doczekać środy.

Goście jednak powoli porządkowali szyki, a włocławianie stracili rytm w ofensywie, słabo do przerwy wypadł duet Moore - Łączyński. King imponowała wyrwanymi zbiórkami ofensywnymi, ale nie wstrzelił się z dystansu. Goście mieli 26 proc. z gry, 2/14 z dystansu, a do przerwy tracili jedynie 3 punkty.

Przemysław Frasunkiewicz: - Trochę zmieniliśmy rotację, musieliśmy się dopasować do propozycji Kinga. To bardzo fizyczna seria i piąty mecz pewnie będzie taki sam. W odróżnieniu od piątku, tym razem obie drużyny były skoncentrowane na meczu, nas w trudnych momentach ponieśli kibice.

Po przerwie Anwil Włocławek powiększył przewagę, głównie dzięki harującemu pod tablicami Williamsowi (39:30). Lepiej grał także Łączyński, który przestał dyskutować z sędziami, a zaczął trafiać do kosza, tempa nie zwalniał wciąż Sanders. Goście pod presją ruchliwej i twardej obrony notowali stratę za stratą. W 3. kwarcie przewaga sięgnęła już 13 punktów. Na siłę próbował przełamać się Meier, kończyło się jedynie trafieniami w obręcz (dwa razy trafił w 40. minucie)

W ostatniej kwarcie włocławianie kontrolowali przewagę. Gdy King zmniejszał dystans do wartości jednocyfrowej, to od razu za 3 trafiał Łączyński, Greene lub Nowakowski.

Decydujący mecz w tej parze zostanie rozegrany w środę w Szczecinie. Początek o godzinie 20

Terminarz/wyniki ćwierćfinału play off King Szczecin - Anwil Włocławek

  • mecz 1 (Szczecin) - niedziela, 7 maja, godz. 20:00: King Szczecin - Anwil Włocławek 91:86 (1:0)
  • mecz 2 (Szczecin) - wtorek, 9 maja, godz. 18:00: King Szczecin - Anwil Włocławek 76:77 (1:1)
  • mecz 3 (Włocławek) - piątek, 12 maja, godz. 18: Anwil Włocławek - King Szczecin 75:84 (1:2)
  • mecz 4 (Włocławek) - niedziela, 14 maja, godz. 17.30: Anwil Włocławek - King Szczecin 70:64 (2:2)
  • mecz 5 (Szczecin) - środa, 17 maja, godz. 20
od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska