Ivica Radić mierzy 208 cm, we wrześniu kończy 30 lat. Rok temu został ściągnięty do Zielonej Góry przez trenera Zana Tabaka. Miał być zmiennikiem Drew Gordona, tymczasem to on wiele meczów zaczynał w wyjściowej piątce. W PLK notował średnio 12,6 pkt i 6,2 zbiórek. Bardzo zbliżone statystyki miał w mocnej lidze VTB (11,2 pkt i 6,2 zb).
Chorwat swoją profesjonalną karierę zaczynał od KK Zadar. Później grał sporo we Włoszech (głównie na zapleczu ekstraklasy), był w Portugalii, a w ostatnich dwóch sezonach przed wizytą w Zielonej Górze grał na Węgrzech (Zalakeramia) i w Belgii (Basic-Fit Bruksela).
Anwil Włocławek 2020
- Rozgrywający i obrońcy: Tre Bussey, Andrzej Pluta
- Skrzydłowi: Walerij Lichodiej, Krzysztof Sulima
- Środkowi: Ivica Radić, Adrian Bogucki
Włocławianie mają jednak kłopot ze skompletowaniem polskiej rotacji. Kontrakty mają Andrzej Pluta, Krzysztof Sulima i Adrian Bogucki. Kluczową postacią jest Michał Sokołowski. Umowa czeka na podpis, ale koszykarz na razie zwleka. Z mocnych nazwisk na rynku jest jeszcze Kamil Łączyński. We Włocławku na pewno nie zagrają Jakub Schenk (King Szczecin), Aaron Cel i Bartosz Diduszko (zostają w Toruniu).
W przyszłym tygodniu poznamy rywala Anwilu w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Włocławianie zostali rozstawieni w pierwszym koszyku i wiadomo, że w 1. rundzie mogą trafić na jednego z tych rywali: BC Dnipro (Ukraina), Belfius Mons Hainaut (Belgia), London Lions (Wlk. Brytania) oraz Sporting CP (Portugalia). Eliminacje zaplanowano na drugą połowę września, Anwil w obu rundach będzie rozstawiony, więc rewanż zagra u siebie.
