https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Apteki nieczynne nocą

Tekst I Fot. Marietta Chojnacka
Bernard Orłowski od dłuższego czasu domaga  się wypełnienia zobowiązań sępoleńskich  aptekarzy
Bernard Orłowski od dłuższego czasu domaga się wypełnienia zobowiązań sępoleńskich aptekarzy

Radny Bernard Orłowski po raz kolejny domagał się na sesji powiatowej wypełnienia umowy przez sępoleńskich aptekarzy, którzy mieli prowadzić nocne dyżury. Starosta zarządził kontrole i okazało się, że dwie apteki nie dyżurują. Podobny kłopot jest z wykupem leków w dni świąteczne.

Co dalej? Życie pokazało, więc pewnie temat wróci i być może Okręgowa Izba Farmaceutyczna przywoła właściciela aptek "Pod Orłem" i "Św. Bartłomieja" do porządku. Po kontroli Ireny Miczko zleconej przez starostę, okazało się, że te dwie apteki mimo wyznaczonych dyżurów nie wypełniają zobowiązań i właściciel nie zamierza się podporządkować.

Mieszkańcy powiatu sępoleńskiego są oburzeni, że po zamknięciu aptek mają kłopot z wykupem leków. Ot, choćby ostatni wpis na stronie internetowej "Gazety Pomorskiej". - W niedzielę rozchorowało mi się trzymiesięczne dziecko i pojechałam z nim o 15.00 prywatnie do lekarza. Lekarz stwierdził, że nie trzeba jechać do szpitala i zapisał leki. Odwiedziłam wszystkie apteki w Sępólnie i na drzwiach każdej podana była informacja, że apteką dyżurującą jest apteka na pl. Wolności - pisze internautka. - Udałam się do apteki, ale dzwonek przy okienku jest popsuty i jedynym sposobem kontaktu był telefon. Zadzwoniłam pod wskazany numer telefonu i odezwała się pani, i poinformowała mnie, że leki mogę odebrać dopiero po 19.00. Zastanawia mnie, po co zostały wyznaczone apteki dyżurujące skoro i tak nie można wykupić recepty w niedziele i święta. Rozumiem, że był to okres świąteczny ale skoro bierze się za coś pieniądze, to trzeba się wywiązać z umowy. Dodam, że nie mieszkam w Sępólnie i po leki musiałabym jechać jeszcze raz, dlatego wolałam skorzystać z usług innej bardziej odpowiedzialnej apteki. I po co te dyżury?

Warto dodać, że apteka na pl. Wolności z zepsutym dzwonkiem i panią informującą przez telefon, że zaprasza po 19.00, jest właśnie apteka "Pod Orłem".

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
aa
W dniu 05.11.2008 o 20:00, Chory napisał:

Problem dotyczy całego powiatu i nikt nie chce go rozwiązać, a może należy rozmawiać z sieciami tanich aptek o wejściu na tutejszy rynek zaproponować za nocne dyżury zwolnienia podatkowe, dotacje czy lokale i myślę że problem sam by się rozwiązał. Lokalni aptekarze na własne życzenie będą mieć duży problem z nową konkurencją , a dzisiaj mają wszystko gdzieś ludzie i tak do nich przyjdą.



TAK? to może będzie prościej te profity zaproponować istniejącym u was aptekom....głąbie. Sieciówki to bagienko... kilka miesięcy eldorado cenowe...a potem...śruba cenowa i zzzzzzzzzzzzzzyyyyyyyyyyyyyyyyyyysssssssssssssssskkkkkkkkkkkkkkkkk bo jak nie to pracownicy wonnnnn!!!!!!!!!!!!!!!!!
G
Gość
W Kamieniu Krajeńskim leki kupicie o każdej porze dnia. W zasadzie - nocy też. Wystarczy zadzwonić. Dzwonkiem u drzwi.
G
Gość
:)Burmistrz Sepólna Krajeńskiego to niezła sknera....dlaczego?czyżby był szczęśliwym posiadaczem nigdy nie chorującej rodziny?....do czasu
G
Gość
NIESTETY ZDROWY CHOREGO NIE ZROZUMIE
G
Gość
nie ma nocnych aptek?
G
Gość
potrzebowałem kiedyś lekarstw dla mojej 2.5 miesięcznej córeczki była to godzina ko 22-22.30 według harmonogramu z gazety krajeńskiej dyżur pełniła apteka koło szkoły podstawowej nr 3 dzwoniąc pod podany nr i mówiąc o co chodzi (środek przeciw kolkom) usłyszałem że mu się nie opłaca przyjeżdżać dla tak małej kwoty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
co to ........... ma być dziecko mi się skręca z bólu a koleś stwierdza że mu się nie opłaca. Normalne jaja sobie robią z ludzi!
k
komentator
szanowny -Chory- !
Pisze Pan "zaproponować za nocne dyżury zwolnienia podatkowe, dotacje czy lokale i myślę że problem sam by się rozwiązał". Otóż to! Obecne dyżury, które Powiat narzucił aptekom, zresztą tylko sępoleńskim - mając gdzieś fakt, ze pogotowie jest w Więcborku -są za darmo! Gdyby "zaproponować" pańskie opłaty i zwolnienia podatkowe obecnym aptekom, magister siedziałby całą noc. Tyle, ze pan Burmistrz szybciej zrobi kino z sali Prądzyńskiego niż dopłaci do dyżurów.
~leon~
W tej sytuacji i urzędnik i aptekarz ma gdzieś zwykłego pacjenta! Fakt: lepiej chorować w dni powszednie i to tylko do 17.00 żeby zdążyć wykupić leki;)
C
Chory
Problem dotyczy całego powiatu i nikt nie chce go rozwiązać, a może należy rozmawiać z sieciami tanich aptek o wejściu na tutejszy rynek zaproponować za nocne dyżury zwolnienia podatkowe, dotacje czy lokale i myślę że problem sam by się rozwiązał. Lokalni aptekarze na własne życzenie będą mieć duży problem z nową konkurencją , a dzisiaj mają wszystko gdzieś ludzie i tak do nich przyjdą.
G
Gość
....wolę nie chorować w święta...
p
pacjent
Proponuję panu Orłowskiemu by w tych licznych Sępoleńskich aptekach zaopatrzył się w coś na poprawienie pamięci i przypomniał sobie jak kiedyś ustalano w radzie w której uczestniczył i prawię sie nie odzywał tylko kiedy trzeba podnosił rękę,że za wynajęcie pomieszczeń dla apteki w przychodni na Szkolnej kosztem innych ubiegających się o te pomieszczenia ,ta zadeklarowała się że będzie czynna nocą na co przyklasnął burmistrz z radnymi . Jakoś nikt nie chce o tym pamietać. A może wrócic do tematu i owe pomieszczenia przyznać drugiej przychodni leczącej połowę Sępolan ?Jako pacjent jestem za tym. Po co nam tyle aptek .
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska