Jak informuje toruński synoptyk Rafał Maszewski – w piątek maksymalna temperatura w regionie osiągnie 3 stopnie Celsjusza, w sobotę 1-2, od niedzieli do wtorku 1, natomiast w środę 1-0. Nocami będziemy mieli kilkustopniowy mróz. Na drogach regionu będzie mokro, okresami biało i ślisko.
Przed oblodzeniem i gołoledzią, i generalnie przed bardzo groźną aurą, ostrzega też Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Taką aurę przynosi nam masa powietrza napływająca ze Skandynawii, gdzie "zainstalował się" niż Niklas. W piątek znajdziemy się już w typowo polarnym powietrzu. Jedynym pozytywem będzie słabnący od soboty wiatr. W piątek będzie jednak dość silny.
Drogowcy zapewniają, że do zimy są dobrze przygotowani i już działają. Kujawsko-pomorska policja apeluje o rozsądek, o dostosowanie prędkości pojazdów do pogarszających się warunków na drodze, a jeśli wyjazd nie jest absolutnie konieczny, o pozostanie w domu.
Taka aura sprzyja czarnemu lodowi
Gdy temperatura powietrza w ciągu dnia wynosi kilka stopni na plusie, a nocą spada poniżej zera, są to sprzyjające warunki do powstawania tzw. czarnego lodu, czyli praktycznie niewidocznej, bardzo cienkiej warstwy zamarzniętej wody pokrywającej jezdnię.
- Sygnałem, że na ulicy znajduje się czarny lód, będzie luz, który wyczujemy w układzie kierowniczym i brak odgłosu, jaki wytwarzają zwykle opony w zetknięciu z nawierzchnią drogi – wyjaśnia Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault (ośrodka doskonalenia techniki jazdy).
Czarny lód tworzy się szybko i niespodziewanie, gdy wilgotne powietrze, deszcz, mgła lub roztopiony śnieg zamarza na powierzchni jezdni. Dzieje się tak zwykle w nocy albo wcześnie rano, kiedy temperatura powietrza spada poniżej zera, szczególnie podczas okresów dużej wilgotności. Takie właśnie warunki panują teraz na Kujawach i Pomorzu.
To też może Cię zainteresować
Adam Bernard dodaje, iż powstała w ten sposób warstwa lodu jest tak cienka, że mogą roztopić ją pierwsze promienie słońca, ale w miejscach zacienionych lub tam, gdzie temperatura szybko się nie zmienia, czarny lód może utrzymywać się długo. Zjawisko jest bardzo niebezpieczne, gdyż kierowca może być kompletnie zaskoczony utratą przyczepności kół do podłoża i wpaść w panikę.
Zwolnij, zachować odległość!
Czarny lód jest cienki i przezroczysty, więc bardzo trudno go zauważyć, ale jeśli droga lekko się świeci, a pobocze, drzewa i ogrodzenia wzdłuż jezdni pokryte są lodem, to może to oznaczać, że znajduje się on także na drodze.
Miejsca szczególnie zagrożone czarnym lodem znajdują się w okolicach jezior, rzek, kanałów, na mostach, wiaduktach i w tunelach, a także na terenach zalesionych i pagórkowatych.
- Jeśli kierowca wie lub podejrzewa, że nawierzchnia jest śliska, nie powinien gwałtownie hamować lub skręcać kierownicą. Najlepiej w takiej sytuacji płynnie zredukować prędkość. Warto też utrzymać większy niż zazwyczaj dystans w stosunku do pojazdu, który jedzie przed nami – radzi Bernard.
Oprócz przestrzegania dozwolonej prędkości, utrzymywania odpowiedniego stanu technicznego pojazdu, zaopatrzenia auta w zimowe opony, kierowca może również przećwiczyć w bezpiecznych warunkach sytuację poślizgu w ośrodku doskonalenia techniki jazdy. Szkolenie daje możliwość przekonania się jak prowadzący zachowa się spontanicznie w poślizgu, a po drugie jak powinien zareagować.
