https://pomorska.pl
reklama

Arriva Polski Cukier Toruń kończy z przegrywaniem. Wielki Vucić, dobry debiut Washingtona. Tak kibicowaliście Twardym Piernikom!

Joachim Przybył
Arriva Polski Cukier Toruń - Arka Gdynia
Arriva Polski Cukier Toruń - Arka Gdynia Agnieszka Bielecka
Duże brawa za zwycięstwo, ale solidny minus za ostatnią kwartę. Arriva Polski Cukier Toruń pewnie pokonał Arkę Gdynia. Kolejny doskonały mecz Mate Vucicia, bardzo dobry debiut w zespole Jamesa Washingtona

Arriva Polski Cukier Toruń - Arka Gdynia 101:86

Kwarty: 28:18, 24:16, 30:21, 19:31
Arriva Polski Cukier: Vucić 22, 13 zb., 6 as., Kunc 16 (2), 9 zb., Diggs 14 (3), Tomaszewski 11 (1), Smith 10 (1), 8 as. oraz Washington 9, 6 as., Diduszko 9 (3), Cel 8 (2), Sowiński 2.
Arka: Pluta 16 (1), Alford 16 (4), Bogucki 13, Leday 8, Kamiński 5 (1) oraz Kenić 13 (3), Wilczek 5 (1), Gordon 4, Hrycaniuk 4, Wołoszyn 2, Marchewska 0.

Świetny był w pierwszych minutach Aljaz Kunc, który zbierał, biegał do kontry, wymuszał faule, świetnie podawał do kolegów. Niemal każźda akcja z jego udziałem kończyła się punktami i przy prowadzeniu 15:4 trener Arki musiał prosić o czas. Bardzo dobrze funkcjonowała defensywa, która zaczynała się od nacisku Wojciecha Tomaszewskiego na Andrzeju Plucie (tylko 5/13 z gry lidera Arki). Akcje gospodarzy były płynne, szybkie i zróżnicowane, po trafieniach z dystansu Arika Smitha i Wojciecha Tomaszewskiego było 25:8.

To był znowu zespół sprzed dwóch miesięcy, każdy gracz coś wnosił na parkiet. W 2. kwarcie pojawił się na parkiecie Bartosz Diduszko i on także trafił dwa razy z dystansu (40:23 w 14. minucie). Przewaga sięgała momentami 19 punktów, a byłaby jeszcze większa, gdyby nie sporo nonszalancji w akcjach Twardych Pierników tuż przed zakończeniem połowy.

Po przerwie torunianie cały czas kontrolowali wydarzenia, przewaga wynosiła 20 punktów, Arka była w stanie zmniejszyć straty do 16 punktów. Świetny był cały czas Mate Vucić, indywidualnymi akcjami popisywał się Smith. W samej końcówce trzy pięknie rozegrane zespołowe akcje dały torunianom trzy trafienia z dystansu i prowadzenie 82:54.

W drużynie Arrivy Polskiego Cukru zadebiutował James Washington. 36-latek wyszedł na parkiet niemal prosto z samochodu, było jeszcze widać brak zgrania z kolegami, ale przede wszystkim pozwolił odetchnąć Smithowi, a i sam zagrał kilka dobrych akcji w ataku (w sumie 21 minut, 4/6 z gry, 3 zbiórki i 6 asyst).

Zanosiło się na bardzo efektowne zwycięstwo, ale ostatnią kwartę torunianie zaczęli od pięciu strat, w tym czterech fauli ofensywnych! Trener Srdjan Subotić już po kilkudziesięciu sekundach wziął czas, ale Arka i tak zaczęła kwartę od serii 12:0. Gospodarze kompletnie zgubili rytm w ofensywie, przewaga błyskawicznie topniała. Serię nieudanych akcji przerwał dopiero w 35. minucie Vucić. Chorwat rozegrał kolejny doskonały mecz: 8/11 z gry, 13 zbiórek, 6 asyst, 3 przechwyty, 3 bloki i eval 40!

Lewandowski rezygnuje z gry u Probierza. Co dalej z reprezentacją?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska