Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartosz Bereszyński w sprawie swojego wieku w kadrze: Jak wstaję rano, to plecy mnie nie bolą

Piotr Rzepecki
Piotr Rzepecki
Reprezentacja. Bartosz Bereszyński odpowiadał na pytania dziennikarzy przed piątkowym meczem kadry. Obrońca Napoli był pytany o Jakuba Błaszczykowskiego, którego czeka ostatni mecz w narodowych barwach, ale też o swoją przyszłość klubową i miniony sezon.

O swoim doświadczeniu w kadrze:

- Zdaję sobie sprawę, że jestem drugim najstarszym piłkarzem z pola, ale bez przesady. Jak wstaję rano, to plecy mnie nie bolą. Mam nadzieję, że długo w tej kadrze będę grał i będę jej pomagał.

O minionym sezonie:

- Ten sezon był dobry. Pół roku w Sampdorii było ciężkie, klub nie zmierzał w dobrym kierunki, nie widziałem właściwie światełka w tunelu. Później był mundial, który dla mnie na pewno też był wyjątkowy. Udało się zagrać po raz 50. w kadrze, to na pewno cieszy. Później transfer do Neaolu. Dla mnie ten okres był ciężki i piękny. Można powiedzieć, że tym transferem zrobiłem sobie prezent na 30. urodziny. Te przeżycia w Neapolu - mimo że nie zagrałem wielu spotkań - to czułem, że jestem ważnym piłkarzem dla kibiców i w drużynie. To jest piękne, że byłem częścią tego mistrzowskiego Neapolu. Myślę że na darmową pizzę w Neapolu będę mógł liczyć do końca życia.

O przyszłości:

- Ciężko pracowałem żeby być gotowym w trakcie tej rundy wiosennej, szansę dostałem pod koniec. Rozmawiałem z selekcjonerem Fernando Santosem, który poprosił mnie żebym przyjechał wcześniej na przygotowania i przyjechałem. W środę wieczorem pojawiłem się w Warszawie, w czwartek trenowałem z drużyną, a w piątek zagrałem sparing (wygrana 7:1 z drużyną Legii do lat 19 - red.). Czuję się dobrze.

- Jeśli chodzi o przyszłość, to trudne pytanie. Ciężko powiedzieć... póki co trwa wybór trenera, później sztab podejmie decyzje w sprawie przyszłości. Jeśli chodzi o Sampdorię to czekam co się wydarzy, póki co jestem, teoretycznie, jestem piłkarzem Sampdorii, ale będę szukał dla siebie najlepszego rozwiązania. Przyjdzie na to czas, dopiero co sezon się skończył, ale moja głowa jest tutaj i trudno w tej chwili coś powiedzieć.

O oczekiwaniach Fernando Santosa względem bocznych obrońców:

- Trener mówi, że obrońca musi przede wszystkim skutecznie bronić. W dzisiejszym futbolu boczni obrońcy jednak bardzo często stanowią o sile ofensywnej zespołu. Trener nie ogranicza nas, ale z pewnością musi być zachowany balans. Wszystko jednak zależy od tego jak drużyna się ustawia. Możemy znaleźć luki i pozwolić sobie na więcej.

- Te treningi które były wcześniej, miały charakter taktyczny. Były inne składy, drużynę uzupełnili młodsi piłkarze. Ciężko to wszystko porównać... Każdy trening zbliża nas do tego, co Fernando Santos ma w głowie. Wczorajszy trening był typowo piłkarski - dużo pojedynków, dużo gierek.

O Kubie Błaszczykowskim:

- Kiedy Kuba grał w reprezentacji, ja do niej wchodziłem. To była osoba, która dużo nam pomagała, nam młodszym zawodnikom. Kuba często wyciągał pomocną dłoń i nakierowywał nas. Dużo rozmawiał, dużo pomagał. Na boisku to zawsze był wzór do naśladowania.

- Ja miałem okazję uczestniczyć w trzech emocjonalnych pożegnaniach - Jerzego Dudka, Artura Boruca i Łukasza Fabiańskiego. To są zawsze wyjątkowe momenty, zwłaszcza że dzieliłem z nimi szatnie.

REPREZENTACJA w GOL24

Reprezentacja Polski. Rozpoczęło się czerwcowe zgrupowanie. ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bartosz Bereszyński w sprawie swojego wieku w kadrze: Jak wstaję rano, to plecy mnie nie bolą - Gol24

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska