Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Be legendary" - prosili kibice. I zrobili to! Anwil Włocławek zdobył FIBA Europe Cup i przeszedł do historii!

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Wideo
od 16 lat
Osiemnaście meczów, sześć miesięcy rywalizacji i wszystko rozstrzygnęło się w ostatnich 30 sekundach rewanżowego meczu finałowego w Cholet. Anwil Włocławek zdobył FIBA Europe Cup! To największy sukces w historii polskiej koszykówki klubowej!

Cholet Basket - Anwil Włocławek 78:80 (18:20, 24:17, 15:21, 21:21)

CHOLET: Artis 23 (3), Ellis 17 (1), Sako 10, Goudou-Sinha 6, Robineau 2 oraz Campbell 11 (2), Dallo 9 (1).
ANWIL: Sanders 20 (4), Williams 16 (2), 9 zb., Moore 10, Petrasek 7 (1), Łączyński 4 oraz Greene 11 (3), Sobin 8, Nowakowski 4, Bojanowski 0, Słupiński 0.
W dwumeczu: 155:161

Do najważniejszego meczu w sezonie Anwil ruszył w pełnym składzie, a rywale jednak mocno osłabieni. Kontuzjowany w pierwszym meczu Justina Patton nie zdołał się wykurować. Dla Cholet to było znaczne osłabienie. Środkowy z przeszłością w NBA to jeden z czterech najważniejszych graczy trenera Laurenta Vili.

We Włocławku obie drużyny poszalały w ataku przed przerwą, trenerzy poprawili szyki w defensywie i na każdy punkt w rewanżu trzeba było się napracować. Włocławianie zatrzymali gospodarz w 1. kwarcie na 40 procentach z gry i pozwolili im trafić tylko dwa razy z dystansu.

Jeszcze na początku 2. kwarty Anwil osiągnął najwyższą przewagę - 23:18. Powoli jednak zaczynały się problemy. Przede wszystkim zbiórki, których Cholet miał dwa razy więcej, od 2. kwarty trudniej było też zatrzymać Dominica Artisa (17 punktów do przerwy). Włocławianie zaczęli mieć kłopoty w ofensywie, pod presją agresywnej defensywy Cholet decydowali się na trudne, nerwowe akcje, niewidoczny był Petrasek, brakowało współpracy ze środkowymi, wymuszania wolnych (zaledwie 2 dopiero w 19 minucie!).

W 17. minucie Artis znowu trafił i Cholet pierwszy raz wyrównało wynik dwumeczu, a chwilę później grający jak w transie Amerykanin trafił za 3 (38:31). Przy okazji wymusił także 3 faul Greene'a i najskuteczniejszy strzelec gości powędrował na ławkę. Do przerwy +5 dla Cholet, a więc francuski zespół był o punkt bliżej pucharu.

Było -7, ale trafił akcję Sanders 2+1, wreszcie także na dystansie znalazł pozycję Petrasek (pierwsze punkty w meczu). Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk niemal co akcje. Włocławianie byli w grze, choć zbiórki ofensywne Cholet wciąż były koszmarem. Przed ostatnia kwartą Anwil prowadził punktem, a w dwumeczu pięcioma, wreszcie także zdołał zatrzymać Artisa.

Niesieni dopingiem 5 tysięcy kibiców gospodarze rozpoczęli ostatnią kwartę od 4:0, ale prowadzeni przez spokojnego Kamila Łączyńskiego włocławianie nie dali się zdominować. Po "trójce" Moore'a Anwil wygrywał 68:64 w połowie 4. kwarty.

Jeszcze w 39. minucie Cholet na chwilę prowadziło 2 punktami, ale w kolejnych akcji Sanders wymuszał faule i trafił 4 wolne z rzędu. 75:77 na 30 sekund przed końcem! Tu już nic nie mogło się wydarzyć! Anwil pierwszym polskim klubem z triumfem w rozgrywkach pod szyldem FIBA.

Włocławianie nie tylko wygrali FIBA Europe Cup, ale popisali się osiągnięciem bez precedensu w tych rozgrywkach: wygrali siedem z ośmiu meczów na wyjeździe! Wspaniale zachowali się także francuscy kibice, którzy zwycięzców nagrodzili po meczu długą owacją. A potem było już słychać w hali głośnie "dziękujemy, dziękujemy!" kilkudziesięciu kibiców Anwilu.

Włocławianie wyjadą z Francji nie tylko z pucharem FIBA Europe Cup. Nagrodę dla MVP finału zgarnął Phil Greene.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska