Będzie nowy parking obok przychodni przy ulicy Stawowej 1 w Bydgoszczy

Problem braku miejsc do parkowania przy przychodni pojawił się we wrześniu, gdy po sąsiedzku otwarto tam nowy żłobek. Przedtem pacjenci mogli zostawiać samochody na obszernym placu obok poradni.

Kierowcy tracą cierpliwość

- Co tydzień zawożę do przychodni moją młodszą siostrę - mówi pan Bronisław Łukomski, Czytelnik Gazety Pomorskiej ze Szwederowa. - Krew mnie zalewa, gdy podczas jej wizyty u lekarza nie mogę nawet wysiąść z samochodu.
Pan Bronisław, nie mając gdzie zaparkować, zatrzymuje się na skraju ulicy, przed wjazdem na parking żłobka: - Co chwilę muszę przesuwać samochód o kilka metrów, tak by umożliwić wjazd rodzicom, którzy przyjeżdżają odebrać dzieci.
Kierownictwo przychodni jest świadome problemu. Dorota Ceranowska, zastępca dyrektora przychodni do spraw administracyjnych zwraca uwagę: - Muszę przyznać, że czujemy się trochę oszukani. Jeszcze przed otwarciem sąsiadującego z nami żłobka, miasto zagwarantowało nam w pobliżu miejsca parkingowe. Potem nagle pojawiły się tam znaki zakazu wjazdu.
Zarząd przychodni złożył zatem reklamację w tej sprawie. Interwencja zaskutkowała.

Znaki zakazu znikną

- Do końca roku na terenie między żłobkiem, a naszą przychodnią zostanie wydzielonych co najmniej sześć miejsc parkingowych specjalnie dla pacjentów poradni - zapowiada Ceranowska.
Wraz z otwarciem żłobka, kilkanaście metrów dalej, wzdłuż ulicy Stawowej powstał już wprawdzie nowy mały parking dla osób, które korzystają z usług lekarzy poradni. By wejść do przychodni, pacjenci muszą jednak pokonać kilkanaście metrów w dół wzniesienia, na którym znajduje się budynek, by potem dotrzeć po schodach do drzwi przychodni.
- Mam nadzieję, że tych dodatkowych kilka miejsc, które powstaną przy samym wejściu do przychodni, rozwiąże problem - dodaje Ceranowska.