Na początku był optymizm, zwłaszcza po lipcowym spotkaniu z przedstawicielem NFZ.
- Wówczas wierzyliśmy, że poziom finansowania musi się zwiększyć - relacjonuje Jaroslaw Katulski, prezes zarządu Szpitala Tucholskiego. - Co ważne, przyznał to także Andrzej Wiśniewski, dyrektor kujawsko- pomorskiego NFZ.
Zgodnie z wyceną ryczałty powinny być zwiększone o 15 procent. Tymczasem NFZ otrzymał nieco większą pulę pieniędzy z budżetu państwa, ale dla tucholskiej lecznicy z tej nadwyżki niewiele wynika - wzrost świadczeń nastąpi tylko o 2,4 procent. Pozostałą część trzeba gdzieś znaleźć.
Z pustego Salomon nie naleje
- Już pierwsze półrocze było dla nas trudne - mówi dalej Katulski. - Wprowadziliśmy radykalne oszczędności, obniżyliśmy wysokość wynagrodzenia i jakoś udało się spiąć te finanse.
Ciągłym problemem jest realizacja nocnej i świątecznej opieki medycznej. Mimo atrakcyjnych stawek dla lekarzy, trudno znaleźć chętnych do dyżurów w tym czasie. - Natłok pracy jest ogromny - komentuje prezes. - Do tego dochodzi sprawa coraz większej ilości pacjentów spoza powiatu tucholskiego. Z jednej strony cieszy fakt, iż coraz większa ich liczba decyduje się na wybór tucholskiego szpitala, ale dla jego finansów nie jest to obojętne - podkreśla.
Zobacz też: https://pomorska.pl/szpital-w-tucholi-inwestuje-wiec-oszczedzi-na-kosztach-energii/ar/c1-14365851
Salomonowe rozwiązanie
To, co uspokaja władze szpitala i powiatu to fakt, że poziom świadczeń usług nielimitowanych (kardiologia inwazyjna czy onkologia) jest niezagrożony. Ale i tak do końca roku trzeba znaleźć około 2,4 miliona złotych. - Po raz pierwszy nie zbilansujemy się na koniec roku - podsumowuje Katulski. Starosta Michał Mróz deklaruje: we wrześniu sprawą finansów zajmie się rada powiatu, na najbliższą sesję będzie zaproszony reprezentant NFZ, by wspólnie znaleźć rozwiązanie.
Po raz pierwszy z niepokojem patrzę na bilans finansowy naszego szpitala - mówi Jarosław Katulski, prezes zarządu Szpitala Tucholskiego
Zarząd szpitala szuka też innych rozwiązań. Wcześniej zaproponował współpracę z samorządami gminnymi. Oferta dotyczy współfinansowania chirurgii dziecięcej.
- Już dwa samorządy odpowiedziały na nasz apel - informuje prezes Katulski. Na razie nie ma jeszcze konkretnych sum, gminni włodarze oczekują na dane statystyczne dotyczące ilości pacjentów z danej gminy.
Smaki Pomorza i Kujaw – odc. 1: Śliwka Strzelecka.
