https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Będzie zaciskanie pasa w tucholskim szpitalu. "Patrzę na bilans finansowy"

Radosław Osiński
NFZ nie zwiększy znacząco finansowania usług świadczonych przez szpital tucholski
NFZ nie zwiększy znacząco finansowania usług świadczonych przez szpital tucholski Radosław Osiński
Powiat tucholski, a przede wszystkim zarząd Szpitala Tucholskiego, z niepokojem patrzy na finansowanie usług medycznych w drugim półroczu.

Na początku był optymizm, zwłaszcza po lipcowym spotkaniu z przedstawicielem NFZ.
- Wówczas wierzyliśmy, że poziom finansowania musi się zwiększyć - relacjonuje Jaroslaw Katulski, prezes zarządu Szpitala Tucholskiego. - Co ważne, przyznał to także Andrzej Wiśniewski, dyrektor kujawsko- pomorskiego NFZ.

Zgodnie z wyceną ryczałty powinny być zwiększone o 15 procent. Tymczasem NFZ otrzymał nieco większą pulę pieniędzy z budżetu państwa, ale dla tucholskiej lecznicy z tej nadwyżki niewiele wynika - wzrost świadczeń nastąpi tylko o 2,4 procent. Pozostałą część trzeba gdzieś znaleźć.

Z pustego Salomon nie naleje
- Już pierwsze półrocze było dla nas trudne - mówi dalej Katulski. - Wprowadziliśmy radykalne oszczędności, obniżyliśmy wysokość wynagrodzenia i jakoś udało się spiąć te finanse.

Ciągłym problemem jest realizacja nocnej i świątecznej opieki medycznej. Mimo atrakcyjnych stawek dla lekarzy, trudno znaleźć chętnych do dyżurów w tym czasie. - Natłok pracy jest ogromny - komentuje prezes. - Do tego dochodzi sprawa coraz większej ilości pacjentów spoza powiatu tucholskiego. Z jednej strony cieszy fakt, iż coraz większa ich liczba decyduje się na wybór tucholskiego szpitala, ale dla jego finansów nie jest to obojętne - podkreśla.

Zobacz też: https://pomorska.pl/szpital-w-tucholi-inwestuje-wiec-oszczedzi-na-kosztach-energii/ar/c1-14365851

Salomonowe rozwiązanie
To, co uspokaja władze szpitala i powiatu to fakt, że poziom świadczeń usług nielimitowanych (kardiologia inwazyjna czy onkologia) jest niezagrożony. Ale i tak do końca roku trzeba znaleźć około 2,4 miliona złotych. - Po raz pierwszy nie zbilansujemy się na koniec roku - podsumowuje Katulski. Starosta Michał Mróz deklaruje: we wrześniu sprawą finansów zajmie się rada powiatu, na najbliższą sesję będzie zaproszony reprezentant NFZ, by wspólnie znaleźć rozwiązanie.

Po raz pierwszy z niepokojem patrzę na bilans finansowy naszego szpitala - mówi Jarosław Katulski, prezes zarządu Szpitala Tucholskiego

Zarząd szpitala szuka też innych rozwiązań. Wcześniej zaproponował współpracę z samorządami gminnymi. Oferta dotyczy współfinansowania chirurgii dziecięcej.

- Już dwa samorządy odpowiedziały na nasz apel - informuje prezes Katulski. Na razie nie ma jeszcze konkretnych sum, gminni włodarze oczekują na dane statystyczne dotyczące ilości pacjentów z danej gminy.

Smaki Pomorza i Kujaw – odc. 1: Śliwka Strzelecka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Ja nie wiem co w tym szpitalu jest jeszcze do zaciskania. Tam jedynie planowane zabiegi robią, bo jak potrzebna jest pomoc na zaraz, to i tak do Bydgoszczy odeślą. Ale odeślą własnym transportem - nie ważne czy rodzi kobieta, czy ci rękę piłą urąbało. Szpital całkowicie bezużyteczny od czasu jak przejęła go spółka lekarska. Nie wiem co by tam jeszcze zacisnąć...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska