Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął właśnie do toruńskiego sądu. Wojciech K. ma już na koncie wyrok za zabicie sześcioletniej Darii, wychowanki domu dziecka. Mężczyzna odsiedział karę i w zeszłym roku wyszedł z więzienia. Trafił do schroniska dla bezdomnych, a wkrótce potem zaczął nachodzić Elżbietę K., matkę zamordowanej przez niego dziewczynki. Zaczepiał ją na ulicy, chciał rozmawiać o zmarłej córce, przypominał okoliczności śmierci dziecka, groził. Wypytywał inne osoby o to, co się dzieje z Elżbietą K. Zdesperowana kobieta zgłosiła to prokuraturze.
Czytaj: Zabili na Olsztyńskiej? Sąd ustali, czy trzej młodzi ludzie dokonali brutalnej zbrodni
Śledczy wszczęli postępowanie i ustalili, że matka zmarłej dziewczynki nie była jedyną torunianką, którą zaczepiał były więzień. Ich zdaniem mężczyzna nękał jeszcze trzy inne kobiety. Podchodził do nich na ulicy, podawał się za dziennikarza lub listonosza. Nie przestawał mimo wyraźnych sygnałów, że kobiety sobie tego nie życzą. Nadal je zaczepiał, jednej z nich próbował wręczać upominki. Obie kobiety nie miały żadnego związku ze sprawą zabójstwa sprzed lat.
Wojciech K. próbował też wejść na teren jednego z miejskich przedszkoli, ale to mu się nie udało. Zauważyli go pracownicy placówki i szybko wyprosili.
Po zgłoszeniu sprawy na prokuraturę mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Teraz ponownie stanie przed sądem. a
Więcej dzisiaj, w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej". Możesz kupić też e-wydanie
Czytaj e-wydanie »