- Jestem alkoholikiem. Po wódzie robiłem burdy. Matka, bo tylko z nią mieszkałem, wiele przeze mnie wycierpiała. Żeby jej dalej nie męczyć, wyprowadziłem się z domu - to historia bezdomności Sławomira Karnowskiego. W skróconej wersji.
Od chwili, kiedy mężczyzna opuścił matkę, przebywał w różnych miejscach. Nocował na klatkach schodowych lub działkach, a w dzień szperał po śmietnikach. Pięć tygodni temu - tak mu się przynajmniej wydaje, bo stracił poczucie czasu - przyjechał do Grudziądza.
W kontenerze na odpady znalazł materac i kilka starych dywanów. Rozłożył je przy murku i w ten sposób urządził swój "dom". Innego nie chce.
Przeczytaj również: Marcin z Bydgoszczy od pięciu lat jest bezdomny.
- Do schroniska nie pójdę, bo mi się tam nie podoba. Kiedy zacznie robić się zimno, przeniosę się w inne miejsce. Do wiosny jakoś przetrzymam - mówi bezdomny.
Jest przekonany, że do wszystkiego można się przyzwyczaić. Czy rzeczywiście? Po chwili zastanowienia odpowiada: - Nie mogę znieść swojego wyglądu. Mam 33 lata, ludzie dają mi 50. I wcale się im nie dziwię.
Najgorsze, że nie ma on już nadziei na normalne życie. - Dwa razy byłem na odwyku. Nie pomogło. Jestem skazany na picie - twierdzi mężczyzna.
Opieka zawiezie puszki
Takich osób jak Sławomir Karnowski może być w naszym mieście kilkadziesiąt. Koczują w kilku miejscach.
- Z roku na rok je zmieniają. Właśnie zbieramy informacje, żeby na ich podstawie przygotować mapę pobytu bezdomnych - mówi Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej.
Posługując się taką mapą municypalni wraz z pracownikami socjalnymi w ramach tzw. "Akcji zima" będą odwiedzali bezdomnych i przekonywali ich do pobytu w noclegowni.
Przeczytaj też: W izbie wytrzeźwień w Bydgoszczy jest 6 pokoi. W każdym po 3 łóżka. I prawie zawsze wszystkie zajęte.
- Tym, którzy nie chcą się na to zgodzić zostawiamy kołdry, puszki z jedzeniem, a także talony na ciepłe posiłki. Wszystko po to, aby przetrwali zimę - tłumaczy Małgorzata Suchomska, kierownik działu pomocy środowiskowej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
Pierwszy wyjazd pracownicy socjalni zaplanowali na 18 października. "Akcja zima" w naszym mieście jest prowadzona od kilku lat.
Udostępnij