https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bezsilność i pytanie - Na gorąco komentuje Wojciech Mąka

To prawie największa tragedia polskiego górnictwa w ciągu 30 ostatnich lat. Większa była tylko ta w "Halembie", w listopadzie 2006 roku. W wybuchu metanu i pyłu węglowego zginęło 23 górników, którzy kilometr pod ziemią likwidowali ścianę.

Te ostatnie 30 lat to kilkanaście katastrof, które pochłonęły życia 200 górników... Wczoraj do tych tragedii historia dopisała następną - w "Wujku-Śląsk" w Rudzie Śląskiej zginęło dwunastu górników. Osiemnastu w ciężkim stanie jest w szpitalu. Znów metan. Zapalił się.

Tragedia "Halemby" - ta sprzed trzech lat - jeszcze trwa. O finale zdecyduje sąd, bo na ławie oskarżonych o zaniedbania prokuratura posadziła miedzy innymi ludzi z kierownictwa kopalni. Tych z góry, którzy mieli dbać o zdrowie i życie tych, co na dole. Można w takich sytuacjach pukać się w czoło, widząc reakcje polityków, którzy wykorzystują tragedię do nabicia sobie punktów. Z premiera, który przerywa wizytę w Belgii, z prezydenta, który składa kondolencje.

Ale to nic wobec bezsilności, którą się czuje, oglądając dramat rodzin górników. I wobec pytania, które za każdym razem wraca. Kto znów coś fałszował albo coś zlekceważył?
Oby odpowiedź była szybka.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska