Biskup Wiesław A. Mering, ordynariusz diecezji włocławskiej, zabrał głos w sprawie niezwykle kontrowersyjnej sztuki "Klątwa" wystawianej ostatnio przez warszawski Teatr Powszechny.
Na internetowej stronie Diecezji Włocławskiej zamieszczono oświadczenie bpa Wiesław Meringa, w którym czytamy m.in:." Nie pierwszy raz katolicy w naszej Ojczyźnie zostali upokorzeni i zranieni! Pseudosztuka "Klątwa" próbuje zohydzić pseudoartystycznym bełkotem to, co dla nas święte: Krzyż, postać św. Jana Pawła II, religię. Beztalencie szuka rozgłosu, posługując się bluźnierczymi odwołaniami do najniższych instynktów, fałszu i nienawiści. Sądzę, że scena teatralna w Polsce nie stała się jeszcze nigdy mównicą, z której wzywano do politycznego morderstwa".
Przeczytaj koniecznie: "Klątwa". Po co ta cała zadyma? Posłanka Anna Sobecka zawiadamia prokuraturę
Biskup przypomina, że etyczną i estetyczną wymowę "przedsięwzięcia" oceniła już Konferencja Episkopatu Polski w komunikacie rzecznika.
W dalszej części oświadczenia biskupa włocławskiego czytamy: "Aktorom" grającym poniżające role w żałosnym spektaklu wyrażam zdumienie, że tak nisko cenią siebie i swoje sceniczne możliwości; dyrektorowi Teatru w Warszawie - zdecydowany protest, a samorządowi Warszawy, który Teatr Powszechny utrzymuje, chciałbym zadać pytanie o rozumienie kultury: od zwyczajnych ludzi oczekuje się intuicyjnego pojmowania tego, co przez wieki było sensem sztuki - czyli służby dobru, prawdzie i pięknu. Jeżeli tego samorząd i prezydent miasta nie rozumie - to czy nie trzeba tu jednak czegoś naprawdę zmienić?!"
„Klątwa” w Teatrze Powszechnym. Polska to łatwy cel dla „objazdowego skandalisty”