Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bomba, ale propagandowa - na gorąco komentuje Jacek Deptuła

Redakcja
Ryszard C., zabójca łódzkiego działacza PiS, trafi dziś na kilkutygodniową obserwację do szpitala psychiatrycznego. Zdaniem biegłych wszystko wskazuje na to, że jest on chory psychicznie. Całkiem prawdopodobne, iż resztę życia spędzi w szpitalu.

Dla mnie niepoczytalność zamachowca była oczywista od początku. Ale nie dla polityków. Atmosfera strachu wśród posłów, wzajemne oskarżenia, błyskawiczne przyznawanie ochrony BOR nakręciły spiralę społecznych emocji. A niemądre teorie PiS o tym, że to rząd i Platforma doprowadziły do morderstwa na tle politycznym sprawiły, iż nastąpił prawdziwy wysyp gróźb. Z czymś takim nie mieliśmy do czynienia przez 20 lat, aż tu raptem pojawiło się całe komando wariatów. O donosach, pogróżkach, groźbach kolejnych zamachów politycznych piszemy już codziennie.

Czytaj też: Tajemnice laptopa Ryszarda C. Chciał skonstruować bombę
Wczoraj śląski działacz PiS zaprezentował na konferencji list kolejnego oszołoma, który grozi Jarosławowi Kaczyńskiemu zamachem bombowym. Zastanawiam się, jaki był cel tej konferencji, o której poinformowały wszystkie media? Czy każdy polityk (a wielu z nich dostaje podobne groźby), który jest adresatem pogróżek, powinien uroczyście informować o tym społeczeństwo? Moim zdaniem wystarczyłoby doniesienie do prokuratury.
Ale w ten sposób nie stwarza się atmosfery strachu, zagrożenia i męczeństwa.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska