Brodnica. Wystawa zabytkowych aut

- Ideą rajdu, mówiąc najprościej, jest stworzenie muzeum na kółkach - mówi Krzysztof Sachs, organizator rajdu.
- Od lat nasz klub organizuje rajdy w formule turystycznej, czyli jeździmy po całej Polsce i prezentujemy nasze samochody, bo uważamy, że są dość ciekawe. Jednocześnie mamy okazję pozwiedzać wiele ciekawych miejsc.

Klub Antycznych Automobili i Rajdów CAAR, organizator rajdu zrzesza około sześćdziesięciu członków. Aby móc przystąpić do tego grona należy posiadać auto mające minimum dwadzieścia pięć lat. Warunek jest jeszcze jeden - model auta, którym chce się jeździć nie może być produkowany przynajmniej od lat piętnastu.

Brodniczanie mieli okazję obejrzeć zarówno stare polskie samochody, jak również amerykańskie czy francuskie "zabytki".

Dużym zainteresowaniem wśród publiczności - oprócz klasycznej Syreny, Nysy czy Warszawy - cieszyły się m.in. Citroen DL, Citroen DS czy Ford Mustang.
- Najciekawszym, moim zdaniem, z prezentowanych samochodów jest citroen ds zaprojektowany w latach pięćdziesiątych. To samochód, który posiada reflektory skręcające się wraz ze skrętem kierownicy. Mogę śmiało stwierdzić, że on wyprzedził swoje czasy - mówi organizator.
Przypomnijmy, że Brodnica znalazła się na trasie Rajdu Jesiennego Klubu CAAR, który odbył się w okolicach Pojezierza Brodnickiego.
Mieszkańcy mieli okazję podziwiać auta na Dużym Rynku oraz podczas otwarcia południowo-zachodniej trasy przemysłowej.