pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/Bydgoszcz
Decyzję w sprawie przyszłości Dworcowej określiły marcowe konsultacje społeczne, a dokładnie 215 wniosków mieszkańców miasta, przedsiębiorstw i organizacji społecznych odnoszących się do pomysłów przebudowy ulicy.
Za jej przebudową bez przywracania linii tramwajowej naliczono 175 głosów, za odbudową torowiska - 21, przeciwko jakiejkolwiek ingerencji budowlanej - 17, a dwa wnioski, z przyczyn formalnych i merytorycznych, uznano za nieważne. Równocześnie zdecydowana większość opowiedziała się za pozostawieniem ruchu kołowego (73 procent głosów).
Po szczegółowej analizie wniosków i zawartych w nich opinii zrezygnowano więc z pomysłu przekształcenia Dworcowej wyłącznie w deptak. Uznano, że obsługa komunikacyjna przyległych ulic oraz nieruchomości i sklepów wymaga budowy jezdni. Ruch na niej będzie się odbywać w jednym kierunku, ale odwrotnie niż obecnie - od Gdańskiej w stronę skrzyżowania Dworcowej z Sienkiewicza i Marcinkowskiego. Dzięki temu natężenie ruchu na Dworcowej spadnie o nieco ponad 5 procent.
I mimo że ledwie trzy głosy opowiedziały się za budową ścieżki rowerowej (przy 56 przeciwnych i 154 wstrzymujących się), to cykliści będą mieli swój "pas ruchu". Drogowcy uznali bowiem, że przeciwnicy ścieżek rowerowych uznają korzystanie z roweru jako formę rekreacji, a nie jako jeden ze środków transportu w mieście. Trasa powstanie więc jako ciąg pieszo-rowerowy po tzw. nieparzystej stronie ulicy.
Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij
W zamian, mimo wyraźnego sprzeciwu Kujawsko-Pomorskiego Zrzeszenia Handlu i Usług w Bydgoszczy, z Dworcowej znikną wszystkie 83 miejsca postojowe dla samochodów osobowych. W ich miejsce pojawi się 12 stanowisk dla pojazdów dostawczych, które będą mogły obsługiwać sklepy. Samochody będzie można jednak parkować na ulicach przyległych. Do tego nowe miejsca postojowe mają się pojawić m.in. na Warmińskiego i Zduny. "W świadomości wielu osób tkwi przekonanie, że coraz łatwiej dostępny samochód osobowy jest, a przynajmniej powinien być, najwygodniejszym środkiem transportu w mieście, a ograniczanie możliwości korzystania z niego jest równoznaczne z ograniczaniem swobód obywatelskich. Niestety, osiągając coraz wyższy wskaźnik motoryzacji (liczba samochodów osobowych przypadających na 1000 mieszkańców) należy liczyć się z wprowadzaniem ograniczeń dla tego środka transportu w środowisku miejskim - szczególnie w centrach miast." - czytamy w raporcie podsumowującym konsultacje społeczne.
Najpóźniej do 15 września gotowa będzie dokumentacja projektowa, która powstanie w oparciu o zebrane opinie. Roboty ruszą w 2011 roku i według wstępnych szacunków pochłoną 6,4 mln złotych. Ponad 4 miliony ratusz dostanie w ramach dofinansowania unijnego, a brakującą resztę pokryje z budżetu miasta.
Udostępnij
