Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz - Toruń dwa bratanki. Znowu do bitki, a nie szklanki?

Jacek Deptuła
Przyszłoroczna polska prezydencja w Unii może być znakomitą promocją regionu!

Byłby to ogromny skandal, gdyby partykularne interesy Torunia i Bydgoszczy, Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Wojewódzkiego zaprzepaściły i ośmieszyły region. Szansa, jaką daje nam przyszłoroczna prezydencja Polski w Unii Europejskiej jest ogromna. I nie możemy jej marnować.
Tylko w 10 miastach odbywać się będą unijne spotkania od 1 lipca do końca grudnia 2011 roku. Wśród nich jest właśnie Toruń i Bydgoszcz!

Za niecały rok bowiem Polska przejmuje przywództwo Unii Europejskiej. To znakomita okazja nie tylko dla promocji kraju, ale także - naszego województwa. Obie stolice regionu znalazły się w gronie wyróżnionych miast, które będą gospodarzami wielu imprez i spotkań przedstawicieli UE. To - prócz obu stolic województwa - Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Sopot, Katowice, Rzeszów i Gdańsk.

- W połowie września marszałek województwa Piotr Całbecki jedzie do Brukseli, by przedstawić tam ofertę regionu - mówi rzecznik prasowy urzędu Beata Krzemińska. - Będzie rozmawiał na ten temat m.in. z Jerzym Buzkiem, szefem Parlamentu Europejskiego.
Bydgoszcz m.in. dysponuje bogatą o wysokim standardzie bazą hotelową i gastronomiczną, reprezentacyjnymi obiektami spełniającymi najwyższe wymagania - to m.in. pałac w Ostromecku, Filharmonia Pomorska i Opera Nova. Mogą być one miejscem spotkań związanych z prezydencją i imprez kulturalnych dla gości z całej Europy.

Toruń natomiast nie chce jeszcze ujawniać, co zamierza zaproponować: - Pracujemy nad harmonogramem spotkań na przyszły rok, mamy już wstępne ustalenia, ale nie chcemy zdradzać szczegółów - tłumaczą w toruńskim Ratuszu. - Na te informacje Urząd Miejski... nałożył embargo.
Dlaczego? Na to pytanie nikt z urzędników nie potrafił odpowiedzieć "Pomorskiej".
Również wojewoda bydgoski przygotowuje propozycje na półroczną prezydencję Polski. - Opracowujemy listę tzw. perełek województwa, najciekawszych i niezwykłych w skali europejskiej miejsc wartych zobaczenia - zapewnia wojewoda Rafał Bruski.
Niestety, wspólnego spotkania jak dotąd nie było...

xxx

Jeśli okaże się, że nawet w tej sprawie rozpocznie się bydgosko-toruńska wojna, wyborcy jesienią na pewno będą o tym pamiętali. Na ponury żart zakrawa fakt, że przed wrześniową wizytą marszałka województwa w Brukseli nie odbyło się dotąd ani jedno spotkanie władz Bydgoszczy i Torunia, marszałka i wojewody. Od lat konflikt między naszymi miastami jest w kraju tematem kpin i żartów. Jeśli tę niemądrą wojenkę dwóch pięknych miast dostrzegą goście z całej Europy - staniemy się żałosnym pośmiewiskiem. Metropolitalnym.
Jacek Deptuła

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska