Ciąg dalszy szkolnej układanki. Burmistrz Arseniusz Finster jest już po spotkaniu z gronem nauczycielskim i dyrekcją Gimnazjum nr 1 i ocenia, że to było inspirujące doświadczenie. Dlaczego? Bo przy okazji rozmów o przenosinach oddziałów do przyszłych podstawówek - w obecnym Gimnazjum nr 1 i 2 - do tej pory uwzględniano tylko szóstoklasistów. - Nauczyciele zwrócili uwagę, że takim największym przełomem dla dzieci jest ten, kiedy kończą one trzecią klasę. Wtedy pojawiają się nowe przedmioty i nowi nauczyciele, więc byłaby to okazja, by te klasy też uwzględnić przy transferze - mówi burmistrz.
Ile dostaną pracownicy z regionu na święta? Sprawdziliśmy!
Na razie ma zaplanowane jednak w tym tygodniu spotkania z rodzicami szóstoklasistów. Będą one od wtorku do czwartku w SP nr 1, SP nr 5 i SP nr 3. Mimo że ostatnia wykładnia z ministerstwa jest taka, że organ prowadzący może administracyjną decyzją przenosić oddziały ze szkoły do szkoły, w ratuszu nie chcieliby tego robić „na siłę”. - Będziemy się starali do tego przekonać - mówi Finster. - Może być i tak, że rodzice sami z siebie, dobrowolnie zadecydują, że ich dziecko ma chodzić do „nowej” szkoły. Czegoś takiego też nie wykluczam, że może się zdarzyć.
Jak podkreśla, przyszła Szkoła Podstawowa nr 8, na bazie obecnego Gimnazjum nr 1 będzie miała status szkoły integracyjnej. A jeśli chodzi o sytuację z Gimnazjum nr 2, to burmistrz wciąż wierzy, że uda się połączyć je bezkolizyjnie z SP nr 1. Byłaby to wtedy bezbolesna operacja i przejście uczniów z budynku do budynku, które dzieli tylko boisko. Rozmowy przedstawicieli obydwu szkół wciąż trwają.
Tymczasem kolejna narada dyrektorów wszystkich szkół podległych miastu jest zapowiedziana na 20 grudnia na godz. 11 w ratuszu. Na pewno dużo wniesie do niej to, co wyniknie ze spotkań z rodzicami szóstoklasistów. A mają być też przecież rozmowy z tymi, których dzieci pójdą do czwartej klasy.
Lokalne koło PiS nie widzi problemów z reformą oświaty. Poseł Aleksander Mrówczyński powiedział nam, że ani nikt go o nich nie informuje, ani nie zaprasza na spotkania, na których mógłby wyłuszczyć, na czym polega „dobra zmiana” w szkole.
Wideo: Info z Polski