Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą szkolić pielęgniarki i ratowników medycznych w Brodnicy. Część zajęć - na miejscu

Katarzyna Pomianowska
Katarzyna Pomianowska
Będzie zainteresowanie nauką na kierunkach: pielęgniarstwo i ratownik medyczny? Nabór chętnych powinien ruszyć we wrześniu. Większość zajęć ma się odbywać na miejscu
Będzie zainteresowanie nauką na kierunkach: pielęgniarstwo i ratownik medyczny? Nabór chętnych powinien ruszyć we wrześniu. Większość zajęć ma się odbywać na miejscu Autorka/Archiwum
Przez wiele lat w Brodnicy funkcjonowało Liceum Medyczne. Szkolili się w nim pracownicy m.in. miejscowego szpitala. Teraz jest szansa, by ponownie szkolić kadrę - głównie na miejscu.

Zespół Opieki Zdrowotnej w Brodnicy co i rusz prowadzi nabór chętnych na stanowiska: pielęgniarka, ratownik medyczny. Ogłoszenia pojawiają się na stronie szpitala, na stronie Fecebooka ZOZ.

Można coś na to poradzić. Proste rozwiązanie

Jeśli brakuje chętnych - warto pomyśleć o wyszkoleniu nowej kadry. A z tym jest coraz większy kłopot. W Brodnicy już od wielu lat nie ma placówki, w której uczyli by się przyszli ratownicy i pielęgniarki. Dojazdy do uczelni, nauka poza domem są dość kosztowne. Okazuje się, że można choć trochę zmniejszyć te koszta.

Z inicjatywą wystąpiła Powiślańska Szkoła Wyższa w Kwidzynie. Na pomysł wpadł Marcin Suchoparski, absolwent placówki (od jesieni jeden z wykładowców we wspomnianej szkole), na co dzień ratownik medyczny i mgr pielęgniarstwa pochodzący z Brodnicy, pracuje w Golubiu-Dobrzyniu.

- W szpitalach są braki kadrowe, szczególnie jeśli chodzi o kadrę pielęgniarską i ratowników medycznych. Absolwenci szkół średnich, którzy chcą podjąć naukę w tych konkretnych kierunkach muszą liczyć się z poświęceniem 3 lat i ok. 4 tys. godzin na naukę - praktyczną i teoretyczną. Jedną z placówek, która kształci w tym zakresie jest Powiślańska Szkoła Wyższa w Kwidzynie - mówi Marcin Suchoparski.

Zajęcia praktyczne - na miejscu

- Około 2/3 zajęć, to praktyka - reszta - teoria. Jeśli większość zajęć będzie mogło odbywać się w Brodnicy, czy np. w Golubiu-Dobrzyniu - oznacza to duże oszczędności dla studentów. Pierwszy rok zajęć, to zaledwie 9 zjazdów, drugi rok - 6, a trzeci - 4 zjazdy. Koszta studiów spadają znacząco, bo pozostałe zajęcia organizowane są na miejscu, w szpitalu. Wykładowcy dojadą do studentów. To ogromne korzyści dla obu stron. Szpital zyska pomoc w postaci studentów, a studenci zaoszczędzą na dojazdach i pobycie poza domem (dojazd do Kwidzyna w obie strony, to ok. 180 km plus trzydniowy pobyt na uczelni) - dodaje pan Marcin.

Aktualnie placówka prowadzi rozmowy ze szpitalem dotyczące realizacji zajęć. Wiadomo już, że żeby miały one sens - konieczne jest zebranie grupy minimum 8 osób chętnych. Nabór miałby ruszyć już we wrześniu. - Naukę mogą podjąć osoby, które już pracują w szpitalu i chciałby podnieść swoje kwalifikacje - dodaje.

PSW w Kwidzyniu zapewnia studentom stypendia: socjalne, naukowe oraz stypendia rektora.

O szczegółach dotyczących porozumienia będziemy informować w kolejnych wydaniach. Już teraz można kontaktować się w sprawie dodatkowych informacji pod numerem tel. 780 160 833.

To, co warto wiedzieć o placówce

Powiślańska Szkoła Wyższa (uczelni z ponad 15 letnim doświadczeniem w kształceniu pielęgniarek/pielęgniarzy oraz ratowników medycznych, z obecną liczbą absolwentów kierunku pielęgniarstwo ponad 4000 osób oraz kierunku ratownictwo medyczne ponad 500 osób.

Jak zabezpieczyć się przed udarem słonecznym, jak reagować na udar cieplny?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska