Municypalni i przedstawiciel Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej dotarli do większości z 60 rodzin pomieszkujących na działkach. Wszystkim przedstawiono możliwość spędzenia zimy w schronisku.
- W poprzednich latach słyszeliśmy odmowy, teraz - choć jeszcze nie ma niskich temperatur - już pięć osób zdecydowało się na taką alternatywę - mówi Eliza Rokita, kierownik chełmińskiego MOPS-u. - Chętnych osób przybywa sukcesywnie. Na działkach ludzie żyją w trudnych warunkach, często nie mogą tam się nawet ogrzać, ponieważ nie ma pieca. Ciężko przetrwać zimę. Dobrze, że mają tę świadomość, bo inaczej mogłoby dojść do tragedii.
Chełmiński MOPS kieruje bezdomnych do trzech ośrodków: koła Towarzystwa Pomocy im. Brata Alberta w Grudzią-dzu, Toruńskiego Domu dla Osób Bezdomnych i Najuboższych Monar-Markot oraz Ośrodka Wsparcia im. bł. ks. S. W. Frelichowskiego Caritas Diecezji Toruńskiej w Chełmży. Koszt pobytu jednej osoby oscyluje od 700 do 850 złotych. Koszty pobytu w nich bezdomnego pokrywa MOPS.
Podopieczni MOPS-u korzystają też z innych form wsparcia np. z zasiłków celowych na zakup opału, energii lub gazu. - Muszą jednak spełniać kryteria dochodowe - podkreśla Eliza Rokita. - Od października zostały one podwyższone i wynoszą: 456 złotych na osobę w rodzinie i 542 złote - dla osoby samotnej. Poza tym, mogą wystąpić o zasiłek okresowy ze względu na: bezdomność, bezrobocie, długotrwałą chorobę, niepełnosprawność. Wynosi od 20 złotych, nawet do tysiąca złotych - w zależności od sytuacji rodziny.
Ponadto, od listopada wydawane są obiady dla bezdomnych: niepełnosprawnych, chorych, będących w największym kryzysie. Od poniedziałku do piątku korzysta już z nich 85 osób.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »