Lech Rypin - Chemik ProNatura Bydgoszcz 2:3 (1:2)
Bramki: Piceluk (5), Cichowlas (83) oraz Florek 2 (9, głową, 19), Smerliński (82).
LECH: Winiecki - Baranowski (78. Fredyk), Koprowski, Buchalski, Bojaruniec - Ragaman (46. Lewandowski), Grube, Moszczyński, Skrzynecki (60' Wojciechowski), Piceluk, Bojas (46. Cichowlas)
CHEMIK: Ostrowski - Sarnowski, Wojda, Rudziński, Osiński - Smerliński, Tuszyński, Kardasz, Tokarski - Biernacki (85. Kaniecki), Florek (78. Konecki).
Pierwsi gola zdobyli miejscowi po strzale Piceluka. Nie cieszyli się za długo, bo w 9. min. po rzucie rożnym wykonywanym przez Tokarskiego piłka trafiła na głowę Florka i było 1:1. Florek podwyższył na 2:1 po kolejnych 10 minutach. Po zmianie stron bydgoszczanie więcej uwagi poświęcali grze obronnej i przy nadarzających się okazjach kontrowali. W 82. min. Biernacki podał na wolne pole do Smerlińskiego i chemicy prowadzili już 3:1. Minutę później Cichowlas zmniejszył różnicę.
Przeczytaj też: Wielkopolanie na czele [podsumowanie 2. kolejki III ligi]
Victoria Koronowo - Polonia Środa Wielkopolska 0:3 (0:2)
Bramki: Stańczyk 2 (11,25), Błędowski (59).
VICTORIA: Skory - Polkowski, Giełażyn, Glazik, Chrzanowski - Lipiński, Brzeziński, Walczak (70. Szałkowski), Siekirka (75. Woźniakowski) - Andrzejewski, Piasecki.
Kto wie, jakby mecz się potoczył, gdyby już w 1. min. piłka po strzale z dystansu Lipińskiego znalazła drogę do bramki. - Rywale zawiesili mojej młodej drużynie poprzeczkę wysoko - ocenił Przemysław Talarek. - Mieliśmy duże problemy z przełamaniem defensywy gości. Brzeziński także bliski był pokonania bramkarza Polonii, jednak po jego strzale głową piłka zatrzymała się na poprzeczce.
Drużyna Victorii Koronowo wciąż konsoliduje się. Dość powiedzieć, że w wyjściowym składzie wyszło aż 8 graczy młodzieżowych. Zawodnikom brakuje doświadczenia i obycia w III lidze. - Spodziewam się, że przed kolejnym meczem pozyskamy następnych dwóch piłkarzy - sygnalizuje szkoleniowiec.
