Teraz, gdy pierwsza ścieżka się nie powiodła, a druga też nie jest na sto procent pewna, jak z nieba spadła chojniczanom wiadomość, że być może kołem ratunkowym stanie się Światowy Rezerwat Biosfery. To właśnie nawiązujący do niego projekt Parku Narodowego "Bory Tucholskie" - zbudowania centrum edukacyjnego w Chocińskim Młynie - dostał wysoką ocenę zarządu województwa i jest rekomendowany do finansowania z programów krajowych. Wraz z nim być może także nowy dom kultury, teraz już nie Balturium, ale Centrum Dziedzictwa Przyrodniczego i Kulturowego Rezerwatu Biosfery Bory Tucholskie.
Całość może kosztować ponad 50 mln zł. Pisma w sprawie wspólnego przedsięwzięcia trafiły już do rąk marszałka Mieczysława Struka. - Nie usłyszeliśmy ani "tak", ani "nie" - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - Ale wiadomo, wymaga to analizy, marszałek musi się zapoznać z tym pomysłem.
Poprzednia aplikacja miasta miała skandynawski kontekst, ale też akcentowała przyrodnicze atuty regionu. Teraz już wprost stawia na promowanie dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego Światowego Rezerwatu Biosfery Bory Tucholskie.
Zobacz także: Czy uda się połączyć projekt edukacyjnego ośrodka w Chocińskim Młynie i Balturium?
Korzyść jest i taka, że pieniądze zarezerwowane w budżecie miasta na ten cel mogą być teraz przesunięte na ...boisko przy Szkole Podstawowej nr 1 i Gimnazjum nr 2. Decyzja na majowej sesji.
Czytaj e-wydanie »