Ciemne chmury nad dworcem w Chojnicach. Modernizacja zagrożona?

Plany związane z modernizacją dworca i budową węzła integrującego zagrożone. Dlaczego? Bo wojewódzki konserwator zabytków zamierza wpisać do rejestru cały teren dworca! Nawet kamienice przy ul. Nad Dworcem, na których wyburzenie została wydana zgoda jeszcze za poprzedniego konserwatora! Teraz w rejestrze jest zapis, że wchodzi do niego co prawda zespół dworca kolejowego, ale wymienia się jako jego części składowe jedynie sam budynek dworca, wiatę tunelu i dwie wieże ciśnień. A ma znaleźć się wszystko, co wywraca dotychczasową koncepcję zmian w tym miejscu.

Pokrzyżowane plany
- To nam krzyżuje plany - denerwuje się burmistrz Arseniusz Finster. - A przecież mieliśmy zgodę poprzedniego konserwatora zabytków na tę inwestycję. Wydaliśmy 1,5 mln zł na wykup mieszkań w domach do rozbiórki przy ul. Nad Dworcem, a teraz nie wiemy, czy te budynki nie zostaną wpisane do rejestru.

Przeczytaj koniecznie: Są miliony na modernizację dworca w Chojnicach

Przypomnijmy, miasto ma 48 mln zł unijnych pieniędzy na budowę węzła, a jeśli konserwator przeforsuje swoje plany, to koszty wykonania mogą się zwiększyć, nie mówiąc już o tym, że może wydłużyć się czas niezbędnych uzgodnień konserwatorem zabytków.

- Chcemy ratować zabytki, ale nie chcemy skansenu - mówi burmistrz. - Ja nie wypowiadam wojny, mam nadzieję, że przekonam do tego, co chcemy robić i że nie będzie blokady.

To pilne!
Problem jest pilny, bo miasto przygotowuje przetarg na nadzór nad tym zadaniem i jeśli przejdą zapowiadane zmiany w rejestrze zabytków, to musi to uwzględnić w specyfikacji, żeby znaleźli się ludzie z kwalifikacjami do obsługi części konserwatorskiej. W najbliższym czasie ma dojść do spotkania z zastępczynią konserwatora zabytków w Gdańsku, bo wojewódzka konserwator jest na urlopie macierzyńskim.