Co za wiosna tej zimy!

Cała przyroda zwyczajnie oszalała. Jedni z tego powodu się cieszą, a drudzy już liczą straty.

Najmłodsi tej zimy na sankach, jak dotąd, nie pojeździli. Za to ci trochę starsi cieszą się, że nie muszą marznąć na przystankach autobusowych. Na tak ciepłą zimę narzekają rolnicy, a chwalą ją właściciele domków jednorodzinnych. Wiosenna aura, niestety, sprzyja też chorobom, bo przy takiej pogodzie wirusy szaleją.

Tanie grzanie
Zdaniem drogowców, to że zima była dotychczas łaskawa, wcale nie gwarantuje oszczędności. - To nie pogoda potęguje wydatki, ale coraz większy ruch. To, co udało się zaoszczędzić na odśnieżaniu przeznaczymy na remonty dróg i chodników - twierdzi Bogumił Grenz, rzecznik bydgoskich drogowców.

Jedno jest jednak pewne, dzięki łagodnej zimie nasi czworonożni przyjaciele nie cierpią z powodu podrażnień łap przez sól i piach, którym posypuje się chodniki. A my nie musimy walczyć z białymi plamami na nogawkach spodni.

Ciepła zima to dla jednych powód do radości, dla innych duży problem. Wysokie temperatury z pewnością ucieszyły tych, którzy domy ogrzewają gazem i kierowców tankujących LPG.

Katarzyna Mikulska z Torunia mieszka w domku jednorodzinnym. Mieszkanie o powierzchni ponad 80 metrów kwadratowych ogrzewa gazem. W tym roku rachunek wyniósł ją o 400 złotych mniej. - Za grudzień i styczeń zapłaciłam prawie połowę mniej niż dwa lata temu - cieszy się pani Katarzyna.

Poszkodowani czują się za to właściciele składów węgla.
- W ciągu ostatnich kilku tygodni sprzedaż była minimalna. Nic nie udało się zarobić. Same straty! - przyznaje Violetta Wicher ze składnicy węgla w Pawłówku.
- Dwa lata temu, na ogrzanie zimą domu potrzebowałem prawie trzech ton miału. W zeszłym i w tym roku, nie zużyłem nawet dwóch. To jakieś dwieście, trzysta złotych oszczędności - mówi Mirosław Wujek z Grudziądza.

Jak w kwietniu
W parkach i na łąkach życie tętni co najmniej jak w kwietniu. Słychać śpiew ptaków. Brakuje tylko bocianów, które być może wcześniej w tym roku wrócą z ciepłych krajów.

Także pszczoły nie zauważyły zimy. - Niektóre królowe matki złożyły już jaja. Dlatego będziemy musieli dostarczyć pszczołom pokarm. W przeciwnym razie pasieki zostaną zdziesiątkowane - mówi pan Adam, pszczelarz z Tucholi.
Dla rolników taka temperatura oznacza duże straty.

- Wiosną będziemy musieli wydać znacznie więcej, choćby na środki owadobójcze. Tak wysokie temperatury pozwalają przetrwać szkodnikom - ubolewa Marian Szklarski, rolnik z Nowej Wsi k. Włocławka. - A latem to już będzie ich cała plaga.

Drugi ciepły luty
Ta zima nie będzie najcieplejsza, bowiem rekordy z ostatnich dwustu lat, padły w zeszłym roku.

- Pierwszy miesiąc 2007 roku w ocenie klimatologów był najcieplejszym w Polsce w całej historii pomiarów meteorologicznych, które są prowadzone od ponad 200 lat. Przez pierwszych dwadzieścia dni stycznia słupek rtęci tylko kilka razy obniżał się poniżej 0 stopni Celsjusza, zaś w najcieplejsze dni temperatura wielokrotnie przekraczała 10 stopni - informuje Bogdan Bąk z Bydgoskiego Biura Pogody.
A jak meteorolodzy oceniają ostatni miesiąc? - W tym roku luty znowu był ciepły i bezopadowy. W poniedziałek słupek rtęci może wskazać nawet 12 stopni - dodaje Bogdan Bąk.

Informacje o tym, jaka pogoda czeka nas w nadchodzącym tygodniu, na stronie 3 wydania papierowego.