Znajdujący się w doskonałym punkcie budynek 1 grudnia 1999 r. kupiła spółka "Euroenergia", której prezesem był wówczas obecny radny Radzimir Prus-Grobelski.
Sprzedaż odbyła się w dziwnych okolicznościach. Zwycięzca pierwszego przetargu wylicytował kwotę 860 tys. zł. W rzeczywistości zapłaciłby tylko połowę tej sumy, bo ten kto kupuje wymagające renowacji zabytki otrzymuje 50 proc. upust. Ostatecznie jednak stracił 30 tys. zł, czyli wadium, bo nie podpisał umowy.
Obniżona cena
Ówczesny Zarząd Miasta ogłosił drugi przetarg i mimo, że w pierwszym było kilku oferentów obniżył cenę wywoławczą, tak jakby nie było chętnych na kamienicę. W powtórzonej licytacji wzięła udział "Euroenergia", która podbiła cenę o jedno postąpienie do 550 tys. zł i już za 275 tys. zł (przy zastosowaniu 50 proc. ulgi), stała się właścicielem budynku.
Warunki transakcji przewidywały, że spółka w ciągu roku rozpocznie remont kamienicy, a zakończy go w trzy lata. Za niedotrzymanie tych warunków Zarząd Miasta miał prawo nałożyć na nabywcę karę, 10 tys. zł za każdy miesiąc zwłoki, ale nigdy tego nie zrobił.
Zarząd akceptuje
9 października 2002 r. Prus-Grobelski wystąpił do Zarządu Miasta "o przesunięcie terminów prac remontowych". Pięć dni później, na dwa tygodnie przed wyborami, w których startował do Rady Miasta z listy prezydenckiego "Czasu na gospodarza!" przestał być prezesem "Euroenergii", zastąpił go na tym stanowisku Mariusz Cnotek.
Odchodzący Zarząd Miasta, jedną z ostatnich swoich decyzji przystał na propozycje "Euroenergii". Datę rozpoczęcia prac przesunięto na 30 kwietnia 2003 r., zakończenia 30 kwietnia 2005 r.
Tu zaszła zmiana
Formalnie spółka wywiązała się z pierwszego warunku, bo w lutym ub.r. rozpoczęła "porządkowanie budynku" i "prace architektoniczno-konserwatorskie". Jednak jak poinformowała nas Beata Gutkowska, z Wydziału Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta do dziś nie wystąpiła o pozwolenie na budowę.
Zaszła jeszcze jedna zmiana. Od czterech miesięcy Radzimir Prus-Grobelski nie jest już szefem prezydenckiego klubu radnych "Czas na gospodarza!". Przeszedł do klubu Platformy Obywatelskiej.
