7 stycznia 2015 - dokładnie tego dnia do Kancelarii Sejmu złożono prawie 160 tysięcy podpisów poparcia projektu ustawy o utworzeniu w Bydgoszczy samodzielnej uczelni medycznej i oderwaniu Collegium Medicum od toruńskiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Mija zatem rok, odkąd realnie Bydgoszcz zaczęła starać się o uniwersytet medyczny. Były wielkie plany, wielkie konflikty z Toruniem. Było wreszcie pierwsze czytanie projektu ustawy w Sejmie, po którym skierowano go do Komisji Zdrowia oraz Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. I na tym się skończyło.
Wiele wskazuje na to, że wszyscy ci, którzy marzyli o samodzielnym uniwersytecie medycznym nad Brdą będą musieli obejść się smakiem. Wygląda jakby temat był już zapomniany. - To nie tak. Powinno się odbyć wspólne posiedzenie obu sejmowych komisji, do których trafił projekt ustawy - mówi Tomasz Latos, bydgoski poseł PiS, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia. - Do tej pory nie naciskałem w tej sprawie. Liczyłem, że może uda się znaleźć porozumienie z władzami UMK. Nie udało się, będę więc niedługo rozmawiał z posłem Bartoszem Arłukowiczem, by takie posiedzenie zorganizować.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Na czym polegały te próby porozumienia z toruńską uczelnią? - To były bodaj trzy nieformalne spotkania z rektorem UMK, prof. Andrzejem Tretynem - odpowiada poseł Latos. - Próbowałem przekonać rektora, że być może dobrym pomysłem byłoby utworzenie kierunków medycznych na UMK, a wtedy Bydgoszcz mogłaby się odłączyć od uczelni i powołać własny uniwersytet. Uzyskałem tylko zapewnienie, że nie będzie prób przeniesienia uczelni do Torunia. Nie było jednak woli porozumienia.
I raczej się na to nie zanosi, bo jak mówi Marcin Czyżniewski, rzecznik Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, sprawa ucichła i tak powinno zostać. - Już się tym tematem nie zajmujemy, a gdyby nawet to nic się w naszym stanowisku nie zmieniło - komentuje.
Czy zatem jest choć cień szansy, że pomysł się odrodzi? - Cień szansy zawsze jest. Będę się starał przekonać posła Arłukowicza, by zwołać wspólne posiedzenie komisji - mówi Latos. - Sytuacja jednak wygląda następująco - nawet, jeśli doszłoby do przegłosowania odłączenia Collegium Medicum od UMK to i tak ta decyzja mogłaby zostać zaskarżona jako niekonstytucyjna. Zrobiliśmy błąd wiele lat temu w czasie włączania CM do UMK. Szkoda, że nie ustalono wtedy warunków, na jakich można by przeprowadzić „rozwód” CM i UMK.
Poseł widzi jednak dobre strony akcji starania się o uniwersytet w Bydgoszczy. - Widać, że środowiska bydgoskie się przy tej okazji skonsolidowały - mówi. - Druga sprawa to fakt, że akcja zwróciła uwagę na problemy, z jakimi borykamy się lokalnie.
Co, gdyby jednak temat powołania uczelni medycznej wrócił? - Prezydent i rada miasta podtrzymują swoje zaangażowanie organizacyjne i prawne w utworzenie uniwersytetu medycznego - słyszymy w bydgoskim ratuszu.
Pogoda na dzień (04.01.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news