Dariusz Kubicki, nowy trener Olimpii Grudziądz: Ambicje władz klubu i moje są zbieżne [wideo]

(marz)

7 stycznia 2014, 13:24

Konferencja prasowa w grudziądzkiej Olimpii, podczas której zaprezentowano nowego trenera. Od lewej: Jacek Bojarowski, prezes Olimpii, Dariusz Kubicki i Arkadiusz Paterek, rzecznik Olimpii.

Kontrakt na 1,5 roku ma z GKS Olimpia nowy trener, Dariusz Kubicki. - Chciałbym, aby kibice widzieli podczas meczów zespół grający z poświęceniem i trenera pracującego z zaangażowaniem - powiedział szkoleniowiec. - Olimpię stać na więcej, niż osiągnęła w rundzie jesiennej.

Dariusz Kubicki, nowy trener Olimpii Grudziądz: - Drużyna składa się z piłkarzy o wysokich umiejętnościach. Chcę, wspólną pracą z nimi, spowodować postęp.
(fot. Maryla Rzeszut)

- Chcemy zmienić styl gry drużyny. Chcieliśmy być wyżej po rundzie jesiennej, ale 7. miejsce nie jest jeszcze takie złe, zważywszy, że za nami są tak mocne zespoły jak Miedź czy Termalika, które zdecydowanie mierzyły w awans - wyjaśnił Jacek Bojarowski, prezes Olimpii. - Długo, wiele razy dyskutowaliśmy z dotychczasowym trenerem Tomaszem Kafarskim, analizując postawę drużyny, zwłaszcza na swoim boisku. Chodzi nam o to, aby drużyna grała na sto procent od 1 do 90 minuty. Postanowiliśmy więc coś zmienić. Mamy nadzieję, że na lepsze.

Przeczytaj także: Tomasz Kafarski nie jest już trenerem Olimpii Grudziądz! Jego następcą Dariusz Kubicki
- Po pierwszych sygnałach z Olimpii, że mogę zostać trenerem tej drużyny, nie zastanawiałem się długo. Najpierw pochwaliłem klub, że przez ostatnie 4-5 lat wykonał w piłce milowe kroki. Przyszedłem do Grudziądza, bowiem piłkarze tego zespołu prezentują wysokie umiejętności i można z nimi pracować, by spowodować postęp - wyjaśniał Dariusz Kubicki. - Większość z nich znam osobiście, innych z meczów, gdy rozpracowywałem składy drużyn przeciwnych. Olimpia ma wyrównany zespół. Nie chcę składać wygórowanych obietnic, ale myślę, że jeśli będę dobrze pracować z drużyną, władze klubu i kibice będą zadowoleni.

Dariusz Kubicki przyznał, że można przegrać mecz, bo I liga jest bardzo wyrównana, ale...- Kibice nie są głupi. Potrafią bić brawa na stojąco, nawet jeśli ich drużyna przegra, ale zrobiła absolutnie wszystko, co w jej mocy, żeby walczyć o zwycięstwo. Bywa, że rywal jednak przewyższa umiejętnościami, ale nie wolno oddawać pola. Trzeba grać z zaangażowaniem od 1. do 90. minuty.

Dariusz Kubicki nie zmienia asystentów, którzy mają pracę do czerwca tego roku. Później podejmie decyzje, czy zmiany są konieczne.