https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Debata na banały

Jacek Deptuła
Jacek Deptuła, autor komentarza.
Jacek Deptuła, autor komentarza.
Gdyby ktoś mnie zapytał o kobietę - wybitnego polskiego polityka po 1989 roku, nie wiem, co miałbym odpowiedzieć.

Dlatego wyjątkowo sceptycznie przyjąłem nominację Ewy Kopacz na premiera RP, a za niepojętą uważam decyzję o mianowaniu Michała Kamińskiego (d. PiS) na jej głównego doradcę. Równie nieprzychylnie myślę o ewentualnym premierowaniu przez Beatę Szydło. Oczywistą oczywistością jest, że państwem będzie kierować Jarosław Kaczyński.

Piszę o tym nie dlatego, by organizacje feministyczne odsądziły mnie od czci i wiary. Ale wczoraj w dyskusji obu pań nie dostrzegłem znamion osobowości większego formatu. Debata składała się ze słownych potyczek na banały i ogólnie znane programy Platformy i PiS. Mówiąc wprost: debata była po prostu nudna. Nie dowiedziałem się dosłownie niczego nowego, nie było żadnych nowych projektów i pomysłów na Polskę. Gdzież jej tam do debaty Tusk - Kaczyński z 2007 roku.

Ujęła mnie natomiast finałowa przemowa Ewy Szydło, która podsumowała dyskusję twierdząc, że tak naprawdę plan naprawy Polski ma… prezydent Andrzej Duda.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska