https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Agato, powiedz coś!", czyli 10 lat milczenia w Pałacu Prezydenckim

Beata Busz
Pierwsza Dama podobno  krótko trzyma męża - tak przynajmniej wynika z książki „Duduś. Prezydent we mgle”. - Lepiej najpierw było coś ustalić z Agatą, a dopiero potem z Andrzejem - zdradził jeden ze współpracowników prezydenta.
Pierwsza Dama podobno krótko trzyma męża - tak przynajmniej wynika z książki „Duduś. Prezydent we mgle”. - Lepiej najpierw było coś ustalić z Agatą, a dopiero potem z Andrzejem - zdradził jeden ze współpracowników prezydenta. Adam Jankowski
Jaka była ta podwójna prezydentura ustępującego wkrótce Andrzeja Dudy każdy widział. Ale jego małżonki Agaty, nie widział prawie nikt. No, może trochę przesadziłam. Widzieliśmy ją przy okazji oficjalnych wizyt głów innych państw w Polsce lub podczas rewizyt naszej prezydenckiej pary.

Czy zatem Pierwsza Dama RP była przysłowiową paprotką? Wchodzę na stronę Prezydenta RP, w zakładkę poświęconą jej aktywności. I cóż tam znajduję? Wśród podjętych przez nią inicjatyw są m.in.: konkursy - recytatorski i dla kół gospodyń wiejskich oraz akcje „Usłyszeć Dzieci” i „Razem dla Seniorów”. Prezydentowa też listy pisze, a przynajmniej się pod nimi podpisuje. W ostatnim czasie adresatami byli m.in. uczestnicy dwóch festiwali „Albertiana” i „Wierszowisko”. Obejmuje też patronatem imprezy, a na fotkach pozuje uśmiechnięta w otoczeniu dzieci, młodzieży lub seniorów.

Wielu Polakom nie dane było jednak usłyszeć przez te 10 lat głosu pani prezydentowej w przestrzeni publicznej. Milczała, gdy kobiety podczas czarnych marszów prosiły: „Agato, powiedz coś!”. Milczała podczas strajków nauczycieli – choć sama „w cywilu” wykonywała ten zawód. Milczała, gdy na sejmowych korytarzach o lepsze życie walczyły matki niepełnosprawnych dzieci...

Przemówiła tuż po wygranych wyborach męża na drugą kadencję, by... wyjaśnić swoje milczenie:

„Drogie media, drodzy dziennikarze: mówiliście i pisaliście, że nie wypowiadam się, zapominaliście tylko dodać, że nie wypowiadam się do mediów. To był mój milczący sprzeciw przeciwko manipulacji, dezinformacji i przeciwko kłamstwom”.

Jednocześnie dodała, że rozmawia z rodakami na każdym ze spotkań. Cóż, niewielu rodakom było jednak dane doświadczyć tego zaszczytu.

To, że Agata Duda siedziała niczym mysz pod miotłą, trochę mnie dziwi. Bo podobno to babka z jajami, siejąca strach w Pałacu Prezydenckim. A przynajmniej tak wynika z książki Jacka Gądka „Duduś. Prezydent we mgle”.

„Ludzie się jej boją. Wiadomo, że nikt jej nie podskoczy” - miał stwierdzić jeden ze współpracowników prezydenta. „Harda babka. Sama mówi, że wokół niej musi być ordnung” – dodawał inny. A kolejny zdradził, że krótko trzyma męża: „Lepiej najpierw było coś ustalić z Agatą, a dopiero potem z Andrzejem”.

Tymczasem obecność prezydentowej w dyskursie publicznym sprowadzała się do dyskusji na temat jej kreacji i fryzur. Nie było nam dane poznać jej poglądów i osobowości. Oczywiście nie musiała zabierać głosu w ważnych dla Polaków sprawach. Miała prawo milczeć. I tak ją zapamiętam: Agata Duda – Pierwsza Dama Milcząca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska