https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Demokratycznie zniewolony umysł - na gorąco komentuje Hanka sowińska

Ci, którzy rankiem 14 sierpnia 1980 roku spieszyli do Stoczni im. Lenina nie wiedzieli, że tego dnia do domu nie wrócą. Niektórzy poszli, ale po dwóch dniach. Część z nich wróciła następnego. W stoczni trochę się zasiedzieli. Opuścili ją dopiero 31 sierpnia.

Gdy już mogli wyspać się we własnym łóżku, czy śnili, że właśnie oni, walcząc o "socjalizm z ludzką twarzą" podłożyli dynamit pod obóz zwany "demoludami"?
"Ludzie przestali się bać, bo ze strony władzy nie było represji. Wcześniej strajkowali robotnicy z Lublina, Świdnika i wielu innych miast" - mówił w jednym z wywiadów Bogdan Borusewicz, organizator strajku sprzed 30 lat, dziś marszałek Senatu.

Od tego strajku wszystko się zaczęło. I wszystko, co się przez następne lata działo było jego konsekwencją - 4 czerwca 1989 roku, upadek muru berlińskiego i powstanie demokratycznej Polski.
Dzięki tym, którzy 30 lat temu mieli odwagę rozpocząć walkę z władzą, żyjący tu i teraz obywatele RP nie muszą się bać. Nawet rządzących! Wczoraj jednak dowiedzieliśmy się, że powinni...

Chciałam pominąć milczeniem głupi pomysł posła Andrzeja Celińskiego (b. działacz opozycji), ale nie mogę. Właśnie wczoraj poseł ubolewał, że państwo nie umie wyegzekwować prawa i zaproponował, by aresztować tych, którzy stoją pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu. Na kilka godzin, a potem wypuścić!!!
Tysiące krzyży stoi przy polskich drogach. Pora je usunąć, a tych, którzy je postawili, w kajdany zakuć! Prawo obowiązuje wszystkich, panie Celiński...

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
niepoprawnośćpolityczna
Demokracja to fanaberia.

Ludziom nie chodziło o demokratyczną Polskę, a o sprawy czysto egzystencjalne które do dziś nie zostały rozwiązane.
Borusewicze mogą być zastąpieni Xsińskimi i to może z lepszymi skutkmai dla tej społeczności.
4 czerwca 1989 roku to efekt bankructwa gospodarki PRL-u, przemian w ZSRR, presji międzynarodowych organizacji krajów zachodnich.

Słuchając wypowiedzi posła A.Celińskiego w PR PrI (13.08.2010) można było poczuć oddech PRL-u. PRL nie umarł. PRL żyje pod zmienionym nazwiskiem.
o
obserwator
Robi się znowu jak za komuny. Krzyże znowu zaczynają przeszkadzać. Gorzej że to nie problem władzy ale społeczeństwa.

Jezeli wolno, nie krzyz przeszkadza ale samowola budowlana przy drogach, jestem w stanie zrozumiec upamietnienie miejsca smierci w sposob nie budziacy zastrzezen tzn. cos malego nie powodujacego zagrorzenia. Proponuje sie przejechac droga z Gorzowa Wlk. w kierunku Kostrzynia n.Odra co tam stoi - nie tyko krzyze ale takze tablice kamienne o wys. 1,50 cm. Mysle ze nie pojmniesz mi to za walke z krzyzem.
R
Remi
Robi się znowu jak za komuny. Krzyże znowu zaczynają przeszkadzać. Gorzej że to nie problem władzy ale społeczeństwa.
p
p.wlodziu
Tak, tak prawo obowiązuje wszystkich. Ale służby porządkowe też nie stoją na wysokości zadania, bo wszystko co jest ustawione w pasie drogowym nielegalnie i zagraża bezpieczeństwu należy posprzątać/usunąć/. A na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim w reprezentacyjnym punkcie stolicy należy też /już dawno/ posprzątać i wszystkich usunąć, krzyż przenieść do kościoła Św, Anny. Dość samowoli! I Celiński po części ma rację.
A u pani redaktor ponownie ta brzydka fotka.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska