Montaż dodatkowych ekranów akustycznych przy autostradzie nr 1 między Czerniewicami a granicą województwa kujawsko-pomorskiego i łódzkiego jednak nie w tym roku. Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy obiecywał, że tak się stanie. Na początku roku Sebastian Borowiak, dyrektor oddziału GDDKiA informował, że termin ogłoszenia przetargu na roboty budowlane to kwiecień br, a w drugiej połowie roku dodatkowe ekrany akustyczne miały być zbudowane.
Na tę inwestycję szczególnie czekają mieszkańcy Nowej Wsi, ale również Kruszyna i Ludwinowa. Bo od oddania autostrady do użytkowania w 2014 roku, nie wiedzą, co to cisza. Zimą ten problem nie daje się tak mieszkańcom we znaki jak latem. Ale i zimą hałas wynikający z ruchu na autostradzie jest męczący. Stąd oczekiwanie na rozpoczęcie prac i montaż dodatkowych ekranów, które wyciszyłyby szum i zmniejszyły uciążliwości. Ale to się nie dzieje. Dlaczego?
Pierwszy przetarg był ogłoszony przez bydgoską dyrekcję GDDKiA w lipcu, ale został unieważniony. Powód? Oferta z najniższą kwotą przekraczała budżet oddziału zaplanowany na to zadanie. Ogłoszony więc został kolejny przetarg. Wiadomo, że wpłynęło pięć ofert. Wybrany został wykonawca. I już była nadzieja, że roboty rozpoczną się w tym roku. Ale, jak się okazuje, wyłoniona firma nie podpisała umowy tłumacząc się... zachorowaniami na Covid 19.
Jak poinformował ostatnio Magdalenę Korpolak-Komorowską, wójta gminy Włocławek, dyrektor bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w tej sytuacji zostanie ogłoszony przez GDDKiA kolejny przetarg, ale zadanie polegające na budowie dodatkowych ekranów zostanie przesunięte na przyszły rok.
Przypomnijmy, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy już kilka lat temu potwierdziła , że ograniczenie oddziaływania hałasu komunikacyjnego w rejonie A1 w gminie Włocławek, a konkretnie między Nową Wsią a Dębicami, jest konieczne, bo notowane są przekroczenia, i to nie tylko nocą, ale także w ciągu dnia.
