https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dojne spółki państwa. Na gorąco komentuje Jacek Deptuła

Jacek Deptuła
Raport Najwyższej Izby Kontroli z 6 stycznia potwierdził to, co od lat wszyscy wiedzą: państwowe jeszcze firmy to w gruncie rzeczy prywatne folwarki. NIK skontrolowała spółki skarbu państwa za lata 2004-2008 i wyniki są szokujące.

W co trzeciej firmie dochodziło do nieprawidłowości. Niewłaściwy nadzór nad nimi to półmiliardowa strata.

Ale ciekawsze jest co innego - fakty, które wyjaśniają, skąd biorą się straty w "naszych" spółkach.

Oto w Nafcie Polskiej prezesi zmieniali w ciągu czterech lat - siedem razy, a w KGHM Miedź Polska niewiele mniej. Zarząd Totalizatora Sportowego w ciągu trzech lat zmieniał się jedenastokrotnie. Jak jest w TVP - każdy widzi. Mniej znane spółki wyrzucały w błoto miliony złotych dla jakichś kontrahentów z Wysp Dziewiczych lub nieistniejących firm z Rosji.

Ukoronowaniem raportu NIK jest jednak kolejna szokująca informacja: dwie trzecie urzędników ministerstwa skarbu państwa zasiadało w radach nadzorczych spółek, które... im podlegały. To już zupełna paranoja, której nie dostrzegały kolejne rządy, a raczej - nie chciały dostrzegać. W tej sytuacji rzeczywiście lepiej cały ten korupcyjny bajzel sprywatyzować.

Tylko, ile na tym stracimy?

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Maniek
Te wlasnie spolki to sa nasze "narodowe srebra", przed prywatyzacja ktorych, tak bronia niektorzy politycy, z pname prezydentem włacznie. No bo gdzie potem lokowac kolesiow, ktorzy pomogli w kamapniach wyborczych?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska