Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Domy pomocy dostają za małe dotacje

Jolanta Zielazna
Jolanta Zielazna
Mieszkańcy tego samego domu pomocy społecznej płaca za pobyt na różnych zasadach. W zależności, kiedy tam zamieszkali. Na zdjęciu  dom pomocy społecznej w Lubsku
Mieszkańcy tego samego domu pomocy społecznej płaca za pobyt na różnych zasadach. W zależności, kiedy tam zamieszkali. Na zdjęciu dom pomocy społecznej w Lubsku Mariusz Kapała
W ubiegłym roku o tej porze budżet winny był domom pomocy społecznej w regionie blisko 2 mln 900 tys . zł. Teraz to niewiele ponad 300 tys. zł

Zbyt małe dotacje od wojewody na utrzymanie pensjonariusza w domu pomocy społecznej to jeden z problemów, na który uwagę zwrócili kontrolerzy NIK. W latach 2012-2014 pieniądze przekazywane przez wojewodę kujawsko-pomorskiego na mieszkańców powiatu tucholskiego w placówkach pomocy były średnio o 500-600 zł na osobę za niskie.

Domy pomocy - zasady stare i nowe

Dlaczego budżet dopłaca do utrzymania mieszkańców domów pomocy, jeśli obowiązuje zasada, że to pensjonariusz ponosi pełne koszty utrzymania?

Pełna odpłatność mieszkańca obowiązuje od początku 2004 roku. Wcześniej pensjonariusz płacił 70 proc. swoich dochodów, a resztę dopłacał budżet. I właśnie na podopiecznych skierowanych do DPS jeszcze przed 2004 rokiem wojewoda przekazuje dotację. Ale dotacja jest za mała i nawet z tymi 70 proc. dochodu mieszkańca nie pokrywa całkowitych kosztów. Stąd biorą się zaległości.

Miesiąc pobytu w DPS kosztuje obecnie około 3 tys. zł lub więcej - w zależności od rodzaju domu.

Czy można kogoś wbrew jego woli umieścić w domu pomocy społecznej?

W Ludzisku (gm. Janikowo), w domu pomocy dla niepełnosprawnych intelektualnie mężczyzn, na 100 pensjonariuszy aż 77 trafiło tam przed 2004 rokiem. Na nich wszystkich przekazywana jest dotacja. Za mała, by pokryć rzeczywiste koszty.
W podobnym domu w Wilkowiczkach (gm. Choceń) na 89 pensjonariuszy na starych zasadach przebywa 58. Ale już w inowrocławskim domu dla osób w podeszłym wieku na 90 osób tylko 21 zamieszkało tu przed 2004 rokiem. - Przy takiej liczbie kwestia dotacji to już nie jest problem - przyznaje dyrektor Maria Licznerska. - Byłaby, gdyby pensjonariuszy płacących na starych zasadach było więcej.

Pomoc społeczna nie nadąża

Wygląda na to, że największe problemy mają placówki dla osób chorych psychicznie, niepełnosprawnych intelektualnie i dla dzieci. Bo tam podopieczni mieszkają wiele lat. Potwierdza to Dorota Hass, dyrektor wydziału polityki społecznej urzędu wojewódzkiego.
Z domów dla osób w podeszłym wieku nieuniknioną koleją rzeczy mieszkańcy odchodzą. Nowi płacą na zupełnie innych zasadach.

W sierpniu ubiegłego roku zaległości wojewody kujawsko-pomorskiego wobec placówek opieki dla seniorów i osób niepełnosprawnych wynosiły 2 mln 856 tys. zł.

W pierwszym półroczu tego roku spadły do 301 tys. zł. Jest szansa, że w 2017 r. będą jeszcze mniejsze. Domom przekazywana będzie pełna kwota, wynikająca z budżetu. Nie będzie pomniejszana, nawet jeśli podopiecznych ubędzie. To pozwoli zmniejszyć zaległości budżetu. Gdyby tę regułę utrzymano także w kolejnych latach - problem niedopłacania DPS na mieszkańców przyjętych na starych zasadach, w naszym województwie przestałby istnieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska