MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dużo, ale nie wszyscy

Jolanta Zielazna
Jeszcze przez kilkanaście najbliższych lat pracownicy mogliby przechodzić na wcześniejsze emerytury. Projekt zmian przygotował OPZZ. Chce, by była to inicjatywa obywatelska.

     Z tej możliwości mogliby skorzystać nawet pracownicy, którzy dziś mają 37 lat. O ile urodzili się w odpowiednim czasie. Projekt (jest umieszczony na stronie www.opzz.org.pl) przewiduje, że na wcześniejszą emeryturę mogą przechodzić pracownicy urodzeni po 1948 roku, a przed 1969, jeśli przed wejściem w życie reformy emerytalnej choć jeden dzień przepracowali w szczególnych warunkach lub charakterze.
     Oczywiście, musieliby spełnić ustawowe warunki wieku i stażu pracy. Nie miałoby jednak znaczenia, czy stanie się to w 2010 czy w 2028 roku.
     Za późno urodzeni
     
W ZUS miałby powstać oddzielny rejestr pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, bo dziś nawet nie wiadomo, ilu ich jest. Takie osoby, o ile zapisały się do otwartych funduszy emerytalnych, mogłyby bez przeszkód rozwiązać z nimi umowę, a zgromadzone tam pieniądze trafiałyby do zusowskiego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
     Wcześniejsza emerytura liczona byłaby według starych zasad.
     Przepisy te nie dotyczyłyby jednak pracowników urodzonych po 1968 roku. Ich obowiązywałyby już nowe regulacje. Bez względu na to, jak długo pracują w szkodliwych warunkach.
     Dla 600 tysięcy
     
Projekt realizuje "opcję zerową", konsekwentnie prezentowaną przez OPZZ.**- Regulujemy zaległości - mówi Bogdan Grzybowski, ekspert polityki społecznej OPZZ. - Pracownik godząc się przed reformą na pracę w szkodliwych warunkach miał na uwadze, że wcześniej odejdzie na emeryturę. To był jego wybór. I nagle ustawodawca zmienia warunki i mówi, że nie wszyscy będą mogli z tego skorzystać.
     Ilu osób może projekt dotyczyć? Z szacunków związku wynika, że około 600-650 tysięcy. - Na pewno będą protesty - nie ma złudzeń Bogdan Grzybowski. - Spodziewamy się oporu rządu, funduszy emerytalnych. Ale my dbamy, żeby prawo było przestrzegane, dbamy o zatrudnionych w warunkach szczególnych. Dodaje, że jeśli projekt zostałby przyjęty, na kilka lat nie byłoby potrzeby uchwalania ustawy o emeryturach pomostowych.
     Związkowcy wyliczyli, że po 10 latach koszt wcześniejszych emerytur wynosić będzie 800 mln złotych rocznie. Apogeum przypadłoby na lata 2028-2030. Wtedy kosztowałyby 1,5 mld zł rocznie.
     
Podpisy lada moment
     **Być może jeszcze w tym tygodniu marszałek Sejmu otrzyma wniosek obywatelskiej inicjatywy uchwalenia zmian w ustawie emerytalnej, wsparty tysiącem podpisów. Od tego dnia inicjatorzy mają trzy miesiące na zebranie 100 tysięcy podpisów, popierających projekt. Grzybowski spodziewa się, że poprze go pół miliona Polaków.
     Jeszcze niedawno o wcześniejszej emeryturze mogli myśleć tylko ci pracownicy, którzy do końca 2006 roku spełnią warunki, by na nią przejść. W lipcu Sejm wydłużył ten termin o dwanaście miesięcy.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Praca sezonowa. Jaką umowę podpisać?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska