Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edukcją rządzą duchy i duszki - komentuje Adam Willma

Adam Willma
Adam Willma
Ręce opadają temu ciału pedagogicznemu i nogi się uginają. Ale nikt gęby nie otworzy.
Ręce opadają temu ciału pedagogicznemu i nogi się uginają. Ale nikt gęby nie otworzy. Robert Wozniak
Zastanawialiście się kiedyś kto rządzi rządzi Polską? A kto rządzi Europa? No niby wiadomo – ci panowie i panie z telewizora. Ale w sumie nie do końca.

Wśród jaśnie nam panujących są jakieś widma i duchy. Ani śladu po nich w BIP-ie, a jednak czasami poklepią nas po plecach, a czasami pchną nie w te stronę, w która chcieliśmy iść. Ot, stwory w czapkach niewidkach.

Najwyraźniej je widać w naszym stosunku do juniorów.

Rozmawiam czasem ze znajomymi nauczycielami i wykładowcami. Chłopaki i dziewczyny sypią tragikomicznymi historiami o uczniach i studentach, którzy nie znają żadnej miary, nie mają ograniczeń i nie są w stanie wyjść spoza sfery własnego egocentryzmu. Ręce opadają temu ciału pedagogicznemu i nogi się uginają. Ale nikt gęby nie otworzy. Bo wiadomo, duchy czuwają i kto wie jak się zemszczą za akty nieposłuszeństwa wobec św. Wolności albo Najświętszej Sytości.

Słowa nie można powiedzieć, gdy chłopak przylezie do szkoły w opuszczonych galotach, a dziewczę – w koszulce ledwie zakrywającej biust. Duch każe milczeć, gdy wokół padają słowa powszechnie uważane za wulgarne i zachowania uważane drzewiej za chamskie.

Równie skutecznie duchy działają na rodziców dziadków. I nie ma znaczenia, że psychologowie od lat przekonują, że smartfon w rękach dziecka jest rujnującą jego psychikę zabawką. Duch jakimś sposobem wyłącza opiekunom rozum i otwiera kieszenie. Również wtedy, gdy dziecię żąda firmowych butów i bluz z odpowiednimi metkami. I cóż, że starzy chodzą w używkach kupionych na OLX – gdy duch każe, sługa musi.

Prawdziwe kłębowisko duchów kłębi się wokół rodziców organizujących połowinki i studniówki. Niby wszyscy wiedzą, że to przecież idiotyzm z tymi salami w dobrych hotelach, limuzynami, sukniami z głębokim dekoltem i butami na wysokim obcasie. Duch jednak wyłącza starym rozum.

Z kłębowiskiem takich duchów zetknąłem się ostatnio przy omawianiu szczegółów integracyjnej szkolnej wycieczki. Duch podpuścił rodziców, żeby wyprawić pociechy do Wiednia. Bo przecież wiadomo, że w żadnym górskim schronisku, w żadnym turystycznym hotelu, pod żadnym namiotem nie zintegrują się lepiej niż w światowej stolicy secesji i walca. No, niby głupie, ale skoro duch podszeptuje, duchowi się nie odmawia.

Martwi mnie tylko, że największa fala lęków i depresji, od kiedy powstała w Polsce dziecięca psychiatria, bierze się stąd, że dzieciaki nic o tych duchach nie wiedzą. I całą tę głupotę biorą za naszą mądrość.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska