Elmedin Omanić od 2005 roku pracował wyłącznie w Polsce z krótką przerwą na Sarajewo. W tym czasie zdobył dwa razy mistrzostwo z Wisłą Can Pack Kraków, ale tak naprawdę stał się jednym z symboli toruńskich "Katarzynek". Energę objął w 2008 roku i prowadził prawie osiem lat. Doprowadził go do pierwszego medalu w historii, debiutu w EuroCup, a potem w Eurolidze.
Po rozstaniu ponad dwa lata temu Omanić nie spieszył się z powrotem do sportu, choć swego czasu złożył ofertę na trenera reprezentacji Polski. Na dobre z rodziną osiadł w Toruniu, ma polskie obywatelstwo i własny biznes. Stara miłość jednak nie rdzewieje...
Teraz został właśnie trenerem tureckiej drużyny Adana ASKI, gdzie zastąpi Kaan Artuna, który prowadził ten zespół od 2014 roku. W tym roku mu się jednak nie wiedzie. Z bilansem 1-5 drużyna zajmuje trzecie miejsce od końca. W jej składzie są m.in. Amerykanki, które w przeszłości były przymierzane do Energi: Odyssey Simms czy Michelle Snow, a także Litwinka Kamila Nacickaite.
Omanić już zaczął poprawiać sytuację swojej nowej drużyny. W niedzielę poprowadził swój nowy zespół do wyjazdowego zwycięstwa z Istambuł Universitesi 94:83, choć musiał radzić sobie bez podstawowej środkowej Michelle Snow.