Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emilia Tłumak: - Gram, bo kocham koszykówkę [wywiad]

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Emilia Tłumak
Emilia Tłumak SłAwomir Kowalski / Polska Press
Dlaczego wciąż gram? Bo to kocham, zdrowie dopisuje, a koszykówka wciąż sprawia mi ogromną radość - mówi Emilia Tłumak po pierwszym w sezonie zwycięstwie „Katarzynek”.

Kamień spadł z serca po meczu z Widzewem Łódź?
Pewnie, że spadł, bo w końcu zaczęłyśmy... albo może inaczej: w końcu wygrałyśmy mecz. Jesteśmy bardzo szczęśliwe, ale jeszcze dużo pracy przed nami. Było widać na parkiecie, że nie jesteśmy zgrane. Do tej pory ciężko pracowałyśmy, a teraz zaczynamy wszystko od nowa. W składzie są dwie nowe zawodniczki, które mają stanowić o obliczu zespołu. One muszą się nauczyć naszej gry, my musimy nauczyć się wykorzystywać ich możliwości. W meczu z Widzewem bardzo nam pomogły, dzięki temu wygraliśmy.

Naomi Davenport w ostatniej kwarcie zdobyła 13 punktów. Takiego wyborowego strzelca wam dotąd brakowało.
Każda drużyna potrzebuje takiego zawodnika, który w najważniejszych chwilach nie boi się brać odpowiedzialności na swoje barki, bierze piłkę i rzuca. Zwykle jest to właśnie koszykarka na dwójce lub trójce i w końcówce było widać, jak wielką rolę odegrała Davenport.

Dołączyła także podkoszowa Latoya Williams. Jak ty oceniasz te dwie zawodniczki?
Będą bardzo pomocne. Latoya jest bardzo doświadczonym graczem, Naomi dopiero zaczyna dorosłą koszykówkę. Czasami jest jeźdźcem bez głowy, ale takie są prawa młodości. Ona z każdym meczem będzie zyskiwać doświadczenie.

Jest pierwsze zwycięstwo, w klubie już marzą o wygraniu derbów, które są już blisko.
Fajnie by było, ale jeszcze jest trochę czasu. Na razie musimy się koncentrować na kolejnych treningach, żeby się zgrać i eliminować inne mankamenty w naszej grze. W tym meczu było kilka prostych pomyłek, które przy lepszym zgraniu nie będą się zdarzać.

TAK ENERGA TORUŃ ODNIOSŁA PIERWSZE ZWYCIĘSTWO W SEZONIE - RELACJA I ZDJĘCIA

Nad czym trzeba popracować?
Na pewno nad komunikacją, musimy więcej ze sobą rozmawiać. Na pewno potrzebna jest większa pomoc w obronie, gdy jedna zawodniczka przegra akcję 1 na 1, kolejna musi jej pomóc, musi obowiązywać zasada "wszyscy za jednego". Atak trochę też szwankuje, sporo marnujemy czystych pozycji. Może to wynika z faktu, że ciężko trenowałyśmy przez ostatnie tygodnie. Sama jestem ciekawa jak to będzie wyglądać w następnych meczach.

Lata mijają, a "Szpila" wciąż trzyma zespół twardo w garści na parkiecie.
Kocham to co robię. Dzieci i rodzinę już mam, więc nie muszę się nigdzie spieszyć. Dopisuje mi zdrowie, mam siłę i daję radę biegać po parkiecie. Najważniejsze jednak, że wciąż sprawia mi to wielką przyjemność.

Chyba po raz pierwszy w karierze grasz w zespole, który walczy o utrzymanie.
Pamiętam taki trudny sezon w Toruniu, gdy miałam 19 lat, ale to było dawno, a potem faktycznie były dużo lepsze drużyny. To zupełnie inna sytuacja. Początkowo nawet nie mogła się z tym pogodzić, to było trudne. Teraz jednak odnalazłam się w nowej roli. Mamy w składzie wiele młodych zawodniczek i wiem, że mogę im pomóc. Czuję większą odpowiedzialność, a w moim wieku powinnam powoli schodzić ze sceny. Poukładałam sobie to wszystko w głowie i wiem, jak to powinno wyglądać. Jestem ambitną koszykarką, ale staram się nie podnosić zbyt wysoko poprzeczki, staram się brać to, co jest i cieszyć się z każdego małego postępu.

Zespół jest młody i waleczny, ale na ławce macie legendę koszykówki. Jak się pracuje z Eleną Szakirową?
Bardzo dobrze. Miałam przyjemność grać przeciwko niej, gdy występowała w Lotosie Gdynia. Na nic nie mogę narzekać, dogadujemy się, dużo rozmawiamy, trenerka ma dużo cennych wskazówek dla młodych zawodniczek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska