W środę do ekipy dołączy kolejna koszykarka, to zapowiadana przez nas już w ubiegłym tygodniu Jazmine Sepluveda. Reprezentantka Portoryko znana jest w naszej lidze, dwa lata temu reprezentowała barwy Odry Brzeg. Była kluczową koszykarką zespołu, który sprawił Enerdze wiele kłopotów: wygrał w Toruniu w rundzie zasadniczej oraz postawił twardy opór w I rundzie play off.
Sepulveda rozegrała wówczas 23 mecze w PLKK - średnie 14 pkt, 4,9 zbiórek, 2,3 asyst i 3,4 przechwytów. Nieco gorzej było u niej ze skutecznością: 53 proc. za 2 pkt, 24 proc. za 3 i 66 proc. za 1.
Przeczytaj także: Energa Toruń po kolejnej porażce. Nie brakuje kontrowersji! [wideo]
26-letnia koszykarka (180 cm) może gra na pozycji rozgrywającej, ale najlepiej czuje się jako rzucający obrońca. Regularnie występuje w bardzo mocnej reprezentacji swojego kraju, z którą m.in. sięgnęła niedawno po złoto w Igrzyskach Panaamerykańskich (5 meczów, śr. 15,6 pkt).
Poprzedni sezon ligowy rozpoczęła w izraelskim Hapoelu Tel Aviv (3 mecze, 17,7 pkt), po czym przeniosła się do słowackiej Nitry (16 meczów, 10,5 pkt, 5 zb.). W Enerdze zadebiutuje zapewne w wyjazdowym meczu z MUKS Poznań w najbliższą sobotę.
Energa czeka na decyzję władz ligi w sprawie trenera Elmedina Omanicia. Szkoleniowiec niemal na pewno zostanie ukarany przez zarząd ligi. Na razie PLKK zbiera dokumentację wydarzeń w hali "spożywczaka" w czasie meczu Energi z AZS PWSZ Gorzów. Przypomnijmy, że Omanić stracił panowanie nad sobą po kontrowersyjnym faulu odgwizdanym Jelenie Maksimović pod koniec trzeciej kwarty. Dostał dwa przewinienia techniczne i został wyrzucony z hali.
Więcej o "Katarzynkach" w środowym numerze Gazety Pomorskiej (wydanie toruńskie)
Czytaj e-wydanie »