Energa Toruń zbita w Gorzowie, ale półfinał BLK krok bliżej [zdjęcia]

AZS PWSZ rozstrzelał nasz zespół z dystansu. Spod kosza gorzowiankom szło słabo, ale z dystansu trafiły 5 rzutów na 7 prób w pierwszej kwarcie. Dwa razy dokonały tego właśnie Spani i Katarzyna Dźwigalska, jedno trafienie dołożyła Sharnee Zoll. Gospodynie miały aż 7 asysty w tej kwarcie.

A Energa? Mecz zaczęła od skuteczności z gry 3/9 i 6 strat. W sumie do przerwy miała tylko 25 proc,. skuteczności, zanotowała na koncie zaledwie 3 asysty .

W trzeciej kwarcie torunianki przez chwilę dały nadzieję na niespodziankę. Dwoma skutecznymi akcjami pogoń rozpoczęła Velinović, pierwsze punkty w meczu zdobyła Weronika Idczak. Po kolejnej skutecznej akcji rozgrywającej w 26. minucie przewaga AZS PWSZ stopniała do 5 pkt (37:32).

Torunianki nie wykorzystały szansy, żeby zapewnić sobie półfinał, ale zapewne zrobią to w sobotę. Energa będzie zdecydowanym faworytem meczu ze szczecińskimi Wilczycami, które w etapie 1-6 nie wygrały jeszcze żadnego meczu. W środę Artego przegrało w Polkowicach i teraz bydgoszczanki zagrają "o życie" w bezpośrednim meczu z AZS PWSZ. Torunianki, jeśli wygrają w sobotę, to bez względu na wynik innych spotkań zajmą 4. miejsce i w półfinale zmierzą się z Wisłą Can Pack Kraków.

AZS PWSZ Gorzów - Energa Toruń 62:45 (23:10, 10:10, 13:15, 16:10)

AZS PWSZ: Spani 18 (2), Zoll 18 (2), 10 as., B. Jaworska 8, Nwagbo 2, 12 zb., Dźwigalska 3 (1) oraz K. Jaworska 10, Losi 3 (1), Trębicka 0.
ENERGA: Velinović 12 (2), Dosty 6, 12 zb., Idczak 6, Williams 8, Ratajczak 5 (1) oraz Iamstrong 8 (1), Gulak-Lipka 0, Darnikowska 0.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport