Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

English or the Reaper

Władysław Bibrowski
The Reaper to Kostucha, Śmierć, ale z małej litery reaper to po prostu żniwiarz. A nasz tytuł to angielski albo śmierć.
The Reaper to Kostucha, Śmierć, ale z małej litery reaper to po prostu żniwiarz. A nasz tytuł to angielski albo śmierć. sxc
The Reaper to Kostucha, Śmierć, ale z małej litery reaper to po prostu żniwiarz. A nasz tytuł to angielski albo śmierć.

Tydzień temu w brytyjskim dzienniku "Times" ukazał się artykuł pod tytułem: Polish pilots' poor English almost led to crash (słaby angielski polskich pilotów o mało nie doprowadził do katastrofy). Tego samego dnia "Pomorska" zrelacjonowała doniesienia brytyjskich dziennikarzy.

Rzecz dotyczy zdarzenie sprzed roku omówionego w sprawozdaniu Brytyjskiego Wydziału Śledztw Lotniczych (AAIB - Air Accidents Investigation Branch). Zdanie kluczowe: A Polish airliner came within seconds of colliding with another plane near Heathrow because its pilots had such poor English that they could not understand basic instructions from air traffic controllers. (Polski samolot dzieliły sekundy od zderzenia z innym samolotem w pobliżu lotniska Heathrow gdyż polscy piloci tak słabo znali angielski, że nie mogli zrozumieć podstawowych poleceń kontrolerów ruchu). A wiadomo przecież, że angielski jest oficjalnym językiem światowego lotnictwa cywilnego.

"The Times" powołuje się też na list polskiego rządowego biura ds. lotnictwa cywilnego, który stwierdza, że only 15 out of 800 Polish pilots flying internationally have passed the test for the required standard of English (tylko 15 na 800 polskich pilotów latających na trasach międzynarodowych zdało egzamin z wymaganej znajomości angielskiego), jakkolwiek zapewnia: we have not received any information from air traffic control agencies that Polish pilots were not able to communicate correctly (nie otrzymaliśmy żadnych informacji z organizacji zajmujących się kontrolą ruchu powietrznego, że polscy piloci nie byli zdolni do prawidłowej rozmowy). Temu akurat zaprzecza brytyjskie ministerstwo transportu twierdząc, że it had kept the Polish authorities informed of the investigation (informowało władze polskie o przebiegu śledztwa).

Pod artykułem "Times a", który odwiedziłem parę dni później znalazłem około 30 komentarzy. Wybrałem trzy, Amerykanina, Niemca I pana Grzegorza z Warszawy:
Chuck Paugh: I would like to hear a tape of the conversation. I know that living in America, I cannot understand Indians speaking English 75% of the time, and I cannot understand Brits about 10% of the time (Let's hear the tape (Chciałbym usłyszeć nagranie rozmowy. Mieszkam w Ameryce I nie rozumiem 75% tego co mówią Indianie, ani 10% tego co mówią Brytyjczycy (posłuchajmy nagrań).
Jenny Neumann: Native speakers in the towers should also be trained how to communicate clearly, precisely and, most importantly, slowly (Pracownicy na wieżach kontrolnych, dla których angielski jest językiem rodzimym także powinni być szkoleni by mówić jasno, precyzyjnie i, co najważniejsze, powoli).

Grzegorz z Warszawy: I spent a number of years in RSA, UK, US and other countries experiencing bad English of your compatriots. To understand Scotsmen it is needed to down a bottle of whisky (Spędziłem szereg lat w RPA, WB, US i innych krajach doświadczając złego angielskiego twoich rodaków. Aby zrozumieć Szkota trzeba obalić butelkę whisky).

No i dodałem jeden od siebie: Was there any research done on how extreme stress affects speech? (Czy przeprowadzono jakieś badania dotyczące wpływu ekstremalnego stresu na mowę?) I guess some exceptionally cool guy would slow down, pointedly posing between each word, but the great majority would accelerate to an uninterrupted crescendo of at least 10 words a second (Przypuszczam że wyjątkowo spokojny facet zwolniłby znacząco oddzielając każde słowo. Ale ogromna większość przyspieszyłaby do nieprzerwanego crescendo co najmniej 10 słów na sekundę).

Anglików nie cytuję. Bo jak na moje mają trochę zbyt łatwo ze swoim pryncypialnym: "Jesteś pilotem na liniach międzynarodowych - masz znać angielski. I już".
Ale każdy początkujący awiator wiedzieć powinien, że straight ahead to prosto do przodu i że samolot może roll, pitch and yaw - przechylać się z boku na bok, kołysać się w przód i w tył i zbaczać w prawo lub w lewo, no i że jump off! znaczy wyskakuj!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska