Festiwal Smaku w Grucznie już za nami [zdjęcia]
Podaj powód zgłoszenia
Drogo, to fakt. Mnie zastanawia jednak co innego. Zauważyłem stoiska promocyjne Nowego, Ciechocinka, Urzędu Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy. Oczywiście ludzie burmistrza i starościny zaspali, po cóż się wysilać, wypłata i tak wpłynie na konto.
Pierwsze zdjęcie i już przekłamanie. Podpis mówi o smakołykach w koło a na zdjęciu stragan z ceramiką. Nie przepadam za wypalaną gliną jako przysmak.
W dniu 26.08.2013 o 15:28, miesz.... napisał:degustacja- plasterek cienkiej wędliny podzielony na kilka części-ośmieszyliście się zupełnie ,jakie szczęście że wykałaczki takie cienkie .............
Ponad 10 tys uczestników festiwalu. Gdyby polowa z nich przeszła kolo stoiska i wzięła gruby plaster szynki jak Wielki Pan by chciał to wystawca traci 20-25 kg na takich darmozjadów jak ty. To nie są producenci, którzy robią to dla zabawy tylko chcą również zarobić.
Nażreć się chcieliśta za darmo, do roboty!!!
degustacja- plasterek cienkiej wędliny podzielony na kilka części-ośmieszyliście się zupełnie ,jakie szczęście że wykałaczki takie cienkie .............
100 zł za kg szynki to już nawet nie głupota a okradanie !
Wydaje się że motto tegorocznego festiwalu to „posmakujesz jak zapłacisz”. Ceny z kosmosu, oprawa żadna, całe szczęście że nie padało . Drugi raz mnie w tym Grucznie nie dostaną.
W dniu 26.08.2013 o 12:02, glomar napisał:To była moja druga i ostatnia wizyta by nabijać kasę wystawcom - złodziejstwo cenowe w biały dzień.
To była moja druga i ostatnia wizyta by nabijać kasę wystawcom - złodziejstwo cenowe w biały dzień.
To fakt. Większość cen jest kompletnie z kosmosu! Ja rozumiem, że te towary (a przynajmniej większość) nie mogą kosztować tyle, co produkowane masowo jedzenie, które można znaleźć na półkach sklepowych. Ale bez przesady… Niektórzy mają takie ceny, że chyba tylko na samym festiwalu zarabiają na kilkumiesięczne utrzymanie całej rodziny. Oczywistym jest, że skoro zarabiają, to chętni się znajdują… Ale właśnie z tego powodu, ja również nie pojawię się tam więcej. Impreza naprawdę fajna z poważnym plusem dla regionu, ale obrzydliwa pazerność wystawców, jest nie do zaakceptowania.
To była moja druga i ostatnia wizyta by nabijać kasę wystawcom - złodziejstwo cenowe w biały dzień.