https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gniewkowo. Nie tak łatwo pozbyć się Joanny Borowskiej z Rady Miejskiej

(dan)
- Za każdym razem, gdy dostaję materiały na sesję, sprawdzam, czy jest tam punkt dotyczący mnie. Nie mam pojęcia, co dzieje się z tą sprawą - wyznaje Joanna Borowska
- Za każdym razem, gdy dostaję materiały na sesję, sprawdzam, czy jest tam punkt dotyczący mnie. Nie mam pojęcia, co dzieje się z tą sprawą - wyznaje Joanna Borowska Dariusz Nawrocki/Archiwum
Choć radni już w kwietniu zdecydowali, iż Joanna Borowska powinna stracić mandat, ona nadal trzyma się mocno. Zapowiada ostrą walkę przed sądem.

Pierwszy raz sprawa na sesję trafiła już w kwietniu. Sąd unieważnił jednak uchwałę, gdyż dopatrzył się, iż w głosowaniu udział brała sama zainteresowana, a tego zrobić nie mogła. Drugi raz radni mieli zmierzyć się z tematem w czerwcu. Z inicjatywą uchwałodawczą w tej sprawie wystąpił sam przewodniczący, a tego zgodnie ze statutem zrobić nie mógł. Punkt o pozbawieniu radnej mandatu został zdjęty z porządku obrad. I nie wrócił do dziś.

Czytaj też: Gniewkowo. Radna Joanna Borowska nie straciła mandatu. Walka trwa

- Za każdym razem, gdy dostaję materiały na sesję, sprawdzam, czy jest tam punkt dotyczący mnie. Nie mam pojęcia, co dzieje się z tą sprawą - wyznaje Joanna Borowska. Jest przekonana, że gdy temat powróci na sesję, większość radnych, tak jak za pierwszym razem, zagłosuje za tym, by pozbawić ją mandatu. - Wówczas sprawa trafi do sądu. Nie mam wątpliwości, że wygram - przekonuje.

Przypomnijmy: radna Joanna Borowska jest dyrektorem niepublicznego przedszkola "Parowozik" w Gniewkowie. Instytucja ta otrzymała od gminy ponad 100 tys. zł dotacji. Burmistrz Adam Roszak dopatrzył się w tym złamania ustawy antykorupcyjnej. Jego służby prawne potwierdziły jego wątpliwości.

- Działalność oświatowa nie jest działalnością gospodarczą, a dotacje nie są mieniem komunalnym. Na dodatek nie ja jestem właścicielem przedszkola - tłumaczy Borowska.

Przewodniczący Rady Miejskiej Janusz Kozłowski zapewnia, że wcześniej czy później temat wróci na sesję. Tłumaczy, że nie chce jednak popełnić kolejnego proceduralnego błędu. Aktualnie prawnicy urzędu analizują pismo, jakie wystosowała w tej sprawie pani wojewoda.
- Temat jest zawieszony - podsumowuje.

Inowrocław - Wiadomości

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Wielkie brawa! dla Pani Radnej Borowskiej za odwagę, niezależność i wytrwałość. Przy okazji, wielkie słowa uznania dla Pana Redaktora Nawrockiego za obiektywizm i nie unikanie trudnych tematów.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska