Gospodynie kupują gąski

- Gdzie mogę kupić pisklęta gęsi owsianych z Kołudy Wielkiej? - dopytuje pani Marta z powiatu bydgoskiego.

Nazwiska woli nie podawać, bo jej mąż jeszcze nie wie, że ona chce wrócić do chowu tych ptaków. - Kiedyś trzymałam po dwadzieścia - trzydzieści gęsi - wspomina gospodyni. - Potem, gdy dzieci założyły własne rodziny a w sklepach mięsa już nie brakowało, zrezygnowałam z utrzymywania drobiu. Potem wiele razy żałowaliśmy, bo nie ma to jak gęsina z własnego chowu!

Gęsina doceniona!

Po artykułach na temat zalet piskląt gęsi owsianych z fermy zarodowej w Kołudzie Wielkiej (koło Janikowa), telefonów z takimi pytaniami odebraliśmy w redakcji sporo.

- Bardzo się cieszę, że gospodynie doceniły gęsinę - mówi dr inż. Halina Bielińska, zastępca dyrektora w Zakładzie Doświadczalnym w Kołudzie Wielkiej, który należy do Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego. - Z tegorocznego wylęgu sprzedaliśmy już około dwunastu tysięcy piskląt. Trafiły one przede wszystkim do pań działających w kołach gospodyń albo innych wiejskich organizacjach.

One zapłacą mniej

Chociaż najważniejszym zadaniem Krajowego Ośrodka Badawczo-Hodowlanego jest genetyczne doskonalenie rodów gęsi Białych Kołudzkich® (znak zastrzeżony), to naukowcy chcą, by coraz więcej gęsich piskląt - przeznaczonych do tuczu - trafiało do wiejskich zagród.

Dlatego zrodził się pomysł, by dotrzeć do odbiorców poprzez na przykład koła gospodyń wiejskich. - Wiesław Czarnecki z Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego pomógł nam w dotarciu z ofertą promocyjną do tych środowisk - dodaje wicedyrektor zakładu.

Zachętą dla pań miała być też niższa cena. - To taka promocja - wyjaśnia doktor Bielińska. - Płacą one znacznie mniej za pisklęta, ale nie rozdajemy ich za darmo!

Poza promocją za jedno gęsie pisklę trzeba zapłacić ponad 5 zł (plus 3 proc. VAT). - Zrealizujemy zamówienie nawet jeśli ktoś będzie chciał kupić dziesięć gąsek - zapewnia Bielińska. - A gdyby jeszcze jakieś KGW chciało kupić u nas pisklęta, to promocja wciąż obowiązuje.
Gęganie w Jeziorach

Sprzedaż piskląt to duże logistyczne przedsięwzięcie. W instytucie nad realizacją zleceń czuwa dr Jakub Badowski - kierownik Zakładu Wylęgu Gęsi.

Jednak przyjmowaniem zapisów na młode gąski, czy ustalaniem terminów odbioru, zajmują się lokalni koordynatorzy.

Zygmunt Wiśniewski jest wiceprzewodniczącym Rady Wojewódzkiej Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych w Bydgoszczy, który stara się, by jak najwięcej piskląt dotarło do gminy Jeziora Wielkie. - Będzie wielkie gęganie - żartuje. - Bo do tej gminy ma trafić około 2 300 sztuk młodych gąsek.

Cieszy się z tego, choć jak twierdzi najbardziej lubi gęsi na talerzu. - Chowem tych ptaków wciąż zajmują się tym przede wszystkim kobiety - twierdzi. - Jedna z naszych koleżanek - Zosia Kozłowska bardzo zabiegała o to, by gęsi wróciły do wiejskich zagród. Starała się wynegocjować jak najlepszą cenę promocyjną, no i udało się.

- Oferta jest bardzo dobra, więc za pośrednictwem piętnastu kół gospodyń na nasz teren trafi 580 piskląt - mówi Sławomira Opara, przewodnicząca stowarzyszenia Gminna Rada Kobiet w Nakle.

Około 900 piskląt trafi też do gminy Złotniki Kujawskie. - Zapotrzebowanie na gąski było duże - przyznaje Marianna Radzięda, przewodnicząca Gminnej Rady Kół Gospodyń Wiejskich w Złotnikach. - Każdy region szuka produktów tradycyjnych, a przecież kiedyś w Kujawsko-Pomorskiem było sporo gęsi. Dobrze, że wracamy do tych tradycji.

Tam możesz zamówić

Osoby zainteresowane kupnem gęsich piskląt mogą dzwonić do instytutu w Kołudzie Wielkiej. Tel. 52 35 82 778, 52 35 82 779 lub 52 35 82 772, w godz. 7-15.

Jeśli Czytelnik mieszka daleko od Kołudy Wielkiej, pracownicy instytutu wskażą mu najbliższą fermę zarodową sprzedającą pisklęta gęsi owsianych.