MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz gościł elitę. Łuczniczka Bydgoszcz pokonała Lotos

Dariusz Knopik
Współpraca rozgrywającego Murilo Radke z Wojciechem Ferensem wygląda coraz lepiej. Obok libero Tomasz Bonisławski.
Współpraca rozgrywającego Murilo Radke z Wojciechem Ferensem wygląda coraz lepiej. Obok libero Tomasz Bonisławski. Filip Kowalkowski
W meczu kontrolnym Łuczniczka Bydgoszcz pokonała po pięciosetowym boju Lotos Trefl Gdańsk. Publiczność oglądała ciekawe spotkanie.

ŁUCZNICZKA - LOTOS TREFL 3:2
Sety: 21:25, 23:25, 25:21, 25:17, 15:8
ŁUCZNICZKA: Wolański, Ferens, Kosok, Krzysiek, Murek, Jurkiewicz, Bonisławski (libero) oraz Radke, Wiese, Lesiuk, Żurek (libero).LOTOS TREFL: Falaschi, Zemlik, Grzyb, Schulz, Hebda, Ratajczak, Czunkiewicz (libero) oraz Stępień, Linda, Majchrzewski, Dębski, Jakubiszak.

To, że w Grudziądzu pojawiają się zespoły z siatkarskiej elity jest zasługą Adama Przybylaka, dyrektora tamtejszego ZS nr 5, który działa w Towarzystwie Sportowym Koset. Już kolejny raz grudziądzanie mieli okazję zobaczyć te dwa zespoły.

Bydgoszczanie przystąpili do meczu bez kontuzjowanego Jana Nowakowskiego (palec), chorego Jakuba Jarosza i przechodzącego końcówkę rehabilitacji łokcia Michała Ruciaka. Z kolei w ekipie z Gdańska nie było aż pięciu podstawowych siatkarzy. Mateusz Mika i Piotr Gacek przebywają na zgrupowaniu reprezentacji Polski, która przygotowuje się do finałów mistrzostw Europy. Podobnie rzecz ma się z Niemcem Sebastianem Schwarzem. Z kolei Murphy Troy jest jeszcze w USA. Nie było też kapitana Bartosza Gawryszewskiego.

W pierwszym secie bydgoscy zawodnicy nie mogli złapać właściwego tempa gry. Dużymi fragmentami ona falowała, ale więcej było złych momentów niż dobrych. Bydgoszczanie ani razu nie prowadzili. Lepiej zaprezentowali się w drugiej partii. Poprawili się w każdym elemencie. Było kilka długich wymian, które grudziądzka publiczność naradzała gromkimi brawami. Szkoda błędów zagrywki i ataku w końcówce seta, które zdecydowały o porażce.

Od trzeciej partii gracze Łuczniczki poprawili się jeszcze bardziej, szczególnie w zagrywce i bloku. Po asie Murilo Radke objęli prowadzenie 12:9, a po bloku Grzegorza Kosoka i kontrze Wojciecha Ferensa przewaga wzrosła do 5 punktów (17:12).

Swoją dobrą grę siatkarze z Bydgoszczy kontynuowali w czwartym secie. Kontrolowali przebieg wydarzeń i doprowadzili do tie breaka. W nim także pokazali wyższość nad zespołem z Gdańska. - To był pożyteczny sparing - podsumował trener Piotr Makowski. - Udało się nam odwrócić losy spotkania. Szansę gry dostali wszyscy zawodnicy. Ciągle jesteśmy na etapie zgrywania się jako zespół - dodał szkoleniowiec.

Za dwa tygodnie Łuczniczka weźmie udział w turnieju w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska