Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Śledztwo w sprawie członków zarządu ROD umorzone. Wpływają skargi i zażalenia

(marz)
Bardzo bolało działkowców to, że zniknęło wyposażenie i sprzęt ze świetlicy, którą za własne pieniądze, własną pracą urządzali. Dziś wiedzą, że zarząd okręgu PZD przekazał go innym ogrodom... Nikt im z tego relacji nie zdał.
Bardzo bolało działkowców to, że zniknęło wyposażenie i sprzęt ze świetlicy, którą za własne pieniądze, własną pracą urządzali. Dziś wiedzą, że zarząd okręgu PZD przekazał go innym ogrodom... Nikt im z tego relacji nie zdał. Maryla Rzeszut
Umorzone zostało śledztwo wobec członków zarządu ROD przy ul. Rataja, którzy mieli zadbać o majątek ogrodu, a jak twierdzi 8 działkowców, dopuścili do znacznych strat. Decyzja jest nieprawomocna.
Bardzo bolało działkowców to, że zniknęło wyposażenie i sprzęt ze świetlicy, którą za własne pieniądze, własną pracą urządzali. Dziś wiedzą, że zarząd
Bardzo bolało działkowców to, że zniknęło wyposażenie i sprzęt ze świetlicy, którą za własne pieniądze, własną pracą urządzali. Dziś wiedzą, że zarząd okręgu PZD przekazał go innym ogrodom... Nikt im z tego relacji nie zdał. Maryla Rzeszut

Bardzo bolało działkowców to, że zniknęło wyposażenie i sprzęt ze świetlicy, którą za własne pieniądze, własną pracą urządzali. Dziś wiedzą, że zarząd okręgu PZD przekazał go innym ogrodom... Nikt im z tego relacji nie zdał.
(fot. Maryla Rzeszut)

Postępowanie członków zarządu ROD Wypoczynek i władz Okręgowych Polskiego Związku Działkowców w trakcie likwidacji ogrodu przy ul. Rataja nie ma znamion czynu zabronionego. Tak orzekł prokurator prowadzący postępowanie wdrożone po złożeniu doniesień przez ośmiu działkowców Wypoczynku. Domagali się oni ukarania tych, którzy "dopuścili do rozszabrowania majątku na działkach przy ul. Rataja".

Przeczytaj także:Święto w Grudziądzu w cieniu dramatu działkowców z ROD Wypoczynek

Na terenie ogródków zbudowany bowiem został zjazd z węzła autostradowego A1 do drogi krajowej 55. Pierwsza część ROD Wypoczynek szybciej przejęta została pod budowę drogi, a druga - 108 działek - miała być przez pewien czas dalej użytkowana. I byłaby, do rozpoczęcia inwestycji, gdyby złodzieje nie zdewastowali w mig ogródków, wynosząc wszystko, co miało jakąkolwiek wartość.

Po obszernych przesłuchaniach i zbieraniu dowodów, prokurator doszedł do wniosku, że zarząd ROD Wypoczynek i władze okręgowe PZD nie mogą być oskarżane o zaniechanie zabezpieczania majątku na działkach, gdyż te osoby takie działania podejmowały.

Jak argumentuje prokurator, likwidacja działek miała ruszyć w listopadzie 2011 r., ale przesunęła się znacznie. "Nie posiadano wtedy wiedzy, że decyzję wojewody zezwalającą na budowę, zaskarży Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad, co skutkowało opóźnieniem wypłat odszkodowań za działki" - czytamy w postanowieniu.

Sprawę niezabezpieczenia dokumentów z danymi osobowymi działkowców ROD Wypoczynek, które poniewierały się w zdewastowanym biurze przy świetlicy, a to już miało znamiona przestępstwa, prokurator też umorzył z powodu niewykrycia sprawcy.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Wyrok nieprawomocny. Są zażalenia i skargi

- Decyzja prokuratury potwierdza słuszność działań zarządu likwidowanych ogrodów działkowych, a przede wszystkim zwraca honor. Honor nie tylko mój, ale wszystkich członków zarządu, który został zachwiany przez grupę niektórych byłych działkowców - mówi Marek Mieczkowski.

Czy to koniec sprawy?

Niekoniecznie.
Decyzja prokuratury nie jest prawomocna. Wpłynęły zażalenia od osób, które składały doniesienia.

- Najpierw zbada je prokurator prowadzący sprawę - wyjaśnia Agnieszka Reniecka, zastępca prokuratora rejonowego. - Jeśli dowie się z zażaleń czegoś nowego, co zmieni jego pogląd w sprawie, to uwzględni zażalenia. Jeśli nie - wyśle materiały do sądu, by ten rozstrzygnął zasadność skarg. Czekamy jeszcze na wszystkie potwierdzenia odbioru zawiadomień o zamknięciu śledztwa. Wysłaliśmy je zainteresowanym stronom.

Andrzej Jarzyński, jeden z działkowców, który złożył do prokuratury zażalenie, informuje, że już ma dwa wyroki prawomocne, wydane przez sąd w Grudziądzu, w sprawie okradzenia jego działek przez ustalone osoby.
- Zapadł też trzeci wyrok skazujący, ale oskarżony się odwołał - mówi Andrzej Jarzyński. - W zażaleniu do prokuratury wskazuję sprawy pominięte w uzasadnieniu wyroku, albo oparte na nieprawdziwych, moim zdaniem, informacjach. Zobaczymy, jaki obrót sprawa przybierze. Tak czy inaczej ubolewam nad tym, że mamy takie przepisy, które umożliwiają niedopuszczalny sposób likwidacji ogrodów działkowych.

Inni działkowcy, którzy złożyli zażalenia, nie chcą publicznie odkrywać kart, zamierzają dochodzić swoich racji.

Wiadomości z Grudziądza

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska