Więcej komentarzy na stronie www.pomorska.pl/komentarz
To banał, ale... Lokomotywą rozwoju regionu są przede wszystkim inwestycje przemysłowe. Tymczasem działający od siedmiu lat Bydgoski Park Przemysłowy ma na swoim ogromnym terenie ponad 30 firm zatrudniających zaledwie 350 pracowników.
Ale Maciej Grześkowiak, wiceprezydent Bydgoszczy ma znakomite samopoczucie.
Dlatego, że prestiżowy miesięcznik biznesowy "Forbes" przyznał nagrodę firmie Atos Origin, która ma w BPP niewielki oddział. "To dla nas nagroda za dwa lata pukania do świata dużych inwestycji" - puszy się jak paw Grzeskowiak. Panie wiceprezydencie: to nie jest nagroda dla was, tylko dla firmy Atos Origin. A pukanie prezydentów Bydgoszczy "do świata dużych inwestycji", to - w wydaniu ratusza - zwyczajna hucpa.
Panie wiceprezydencie, proszę wziąć ołówek i po jednej stronie kartki napisać nazwy firm, które uciekły z miasta w ostatnich latach. A po drugiej - te, które pan "wypukał" w świecie.