Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Horror w Chełmży. Dożywocie za gwałt i próbę zabójstwa? Adrian K. czeka na wyrok w Beczce

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Nocy z 7 na 8 czerwca 2019 roku była narzeczona Adriana K. nigdy nie zapomni. Uwięziona w dworcowym pustostanie miała być przez niego bita, gwałcona, przypalana papierosem - tego przynajmniej dowodzi prokuratura. Proces mężczyzny dobiega końca. Grozi mu najsurowsza kara. Osadzony jako aresztant w "Beczce" regularnie jednak zaskarżał tymczasowe aresztowanie i chciał wyjść na wolność.

Zobacz wideo: Duże zmiany w kodeksie drogowym. To musisz wiedzieć!

Mój klient podtrzymuje wyjaśnienia, które złożył na etapie śledztwa. nie przyznaje się do winy. Jak tłumaczył, większość zarzutów pokrzywdzonej to wynik zemsty byłej konkubiny - mówi adwokat Mariusz Lewandowski, obrońca (z urzędu) Adriana K.

Od chwili zatrzymania, czyli od czerwca 2019 roku, oskarżony o gwałty, bicie i usiłowanie zabójstwa Adrian K. jest tymczasowo aresztowany. Siedzi w toruńskiej "Beczce". Adwokat w jego imieniu wielokrotnie już zaskarżał do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku decyzje o przedłużaniu aresztu. Za każdym razem jednak sąd był nieugięty. Konieczność izolacji uzasadniał: wysokim prawdopodobieństwem popełnienia przez mężczyznę zarzucanych mu przestępstwa, grożącą za nie surową karą oraz obawą przed wpływaniem na świadków, gdyby wyszedł na wolność.

Drastyczne szczegóły czerwcowej nocy. To musi zostać za zamkniętymi drzwiami

Z uwagi na drastyczność sprawy i interes pokrzywdzonej kobiety proces toczy się z wyłączeniem jawności. Nie można wiec ujawniać szczegółów tego, co wydarzyło się w Sądzie Okręgowym w Toruniu. Wiadomo, że proces zmierza do finału. Przesłuchano już wielu świadków, zaczerpnięto opinii biegłych.

Przypomnijmy, jakie były ustalenie śledczych. Opis piekła, jakie miał zgotować Adrian K. swojej byłej konkubinie w dworcowym pustostanie w Chełmży mrozi krew w żyłach. Wszystko działo się w czerwcu 2019 roku. Według ustaleń prokuratury, kobieta chciała odejść od swojego partnera i wyjechać do Grudziądza. To spowodowało, że mężczyzna - recydywista - uwięził kobietę.

Jak ustalili śledczy, Adrian K. zaciągnął partnerkę do pustostanu, przywiązał do krzesła i bił pięściami po całym ciele. Używać miał też do bicia śrobokrętu. Miał też kobietę przypalać papierosem, oblewać wodą, kazać spać na podłodze, a wreszcie - kilkukrotnie zgwałcić. Pastwiąc się nad ofiarą sprawca miał wielokrotnie grozić jej śmiercią. Trwający nocą z 7 na 8 czerwca koszmar przerwała ucieczka kobiety.

Linia obrony? "To jej zemsta"

Przypomnijmy też, że "Nowości" jako jedyne przedstawiły dotąd linię obrony, którą mężczyzna obrał w śledztwie. Oto jego wersja wydarzeń.

Mężczyzna i trzydziestoletnia kobieta byli parą w życiu prywatnym. Przez jakiś czas razem mieszkali w dworcowym pustostanie w Chełmży. Używki, a szczególnie alkohol, były stałym elementem ich życia. W konflikty z prawem wchodził nie tylko Adrian K. Okazuje się, że kobieta miała do odbycia zastępczą karę więzienia - za nieodbytą karę prac społecznych. Nie chciała jednak zgłosić się do zakładu karnego i ukrywała się.

To na tym tle w czerwcu ubiegłego roku miało dojść między partnerami do awantury. Adrian K. podczas kłótni zagroził kobiecie, że pójdzie na policję i ją wyda - taka przynajmniej jest jego wersja. "To jej zemsta" - twierdzi mężczyzna o wszystkim, co zeznała przeciwko niemu w prokuraturze kobieta.

-Adrian K. zaprzecza, by uwięził partnerkę i wbrew jej woli ją przetrzymywał. Zapewnia, że w każdej chwili mogła opuścić pustostan. Ponadto, w krytycznym czasie razem z niego wychodzili na stację benzynową po piwo. Kobieta mogła opuścić pomieszczenie także wtedy, gdy on sam wychodził po alkohol - mówi adwokat Mariusz Lewandowski, obrońca mężczyzny z urzędu.

Oskarżony nie przyznaje się też do gwałtów czy zmuszania kobiety do współżycia. Twierdzi, że owszem - mieli stosunek - ale kilka dni przed zdarzeniem i to za zgodą partnerki. Wcześniej współżyli regularnie. Inaczej też Adrian K. relacjonuje przemoc, do której doszło 7-8 czerwca w dworcowym pustostanie.

-Oskarżony przyznaje się do tego, że uderzył kobietę kilka razy z otwartej dłoni i pięścią w twarz oraz brzuch. A także do tego, że oblał ją wodą, kazał spać na ziemi i przypalał rozgrzaną zapalniczką. Zaprzecza jednak temu, by ugodził ją śrubokrętem. Tłumaczy, że ze złości wbił go w podłogę i stąd na niej odciski narzędzia - mówił nam adwokat Mariusz Lewandowski.

W więzieniu już siedział, a teraz grozi mu dożywocie

Opisywana para w przeszłości wchodziła już w konflikty z prawem. W roku 2008 był skazany za ciężkie uszkodzenie ciała oraz udziału bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia z ciężkim uszkodzeniem ciała. Przestępstwa obecnie zarzucane Adrianowi K., z usiłowaniem zabójstwa na czele, zagrożone najsurowszymi karami - z dożywotnim pozbawieniem wolności włącznie.

WARTO WIEDZIEĆ:

8 listopada 2019 roku Prokuratura Okręgowa w Toruniu zmieniła zarzuty dla Adriana K. W świetle opinii biegłego o obrażeniach kobiety nie było już mowy o spowodowaniu u niej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Nadal były to jednak zarzuty najcięższego kalibru. - Podejrzanemu zarzucamy usiłowanie zabójstwa, kilkukrotne zgwałcenie kobiety ze szczególnym okrucieństwem, pozbawienie jej wolności oraz spowodowanie uszkodzeń ciała trwających powyżej 7 dni. A wszystko to w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli tak zwanej recydywy - podkreślał prokurator Jarosław Kilkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Horror w Chełmży. Dożywocie za gwałt i próbę zabójstwa? Adrian K. czeka na wyrok w Beczce - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska