Powietrzne trąby i huragany stają się po woli "specjalnością" naszej strefy geograficznej . I klimatycznej też. Nie ma roku, nie ma pory roku, by żywioł nie doświadczył mieszkańców któregoś z regionów Polski.
Przeczytaj też: 2 mln zł na pomoc dla mieszkańców poszkodowanych przez czwartkowe nawałnice.
W czwartek padło na Mazowieckie i Łódzkie. Bardziej lub mniej uszkodzonych jest prawie 800 obiektów. To nie koniec strat. Bo ludzie na wsiach mają nie tylko zrujnowane domy, ale i pola. Czyli to, co na nich rosło. W jednej chwili stracili nie tylko dach nad głową, ale również to, co mogłoby im pomóc podnieść się z ruin.
Ale od czego mamy państwo!
- Będziemy pomagać. Mamy dużo pieniędzy na to odłożonych - te słowa premiera Donalda Tuska usłyszeli nie tylko poszkodowani z miejscowości Kolonia-Sady (pow. przysuski). Usłyszała je cała Polska. W świetle kamer szef rządu długo tłumaczył czwartkowe zjawiska atmosferyczne i zapewniał o pomocy, także dla nieubezpieczonych.
Nie wiadomo, jakie pieniądze premier miał na myśli. Jeśli te, które wczoraj obiecał szef MSWiA, to wyszło głupio. Otóż Jerzy Miller zapowiedział, że przeznacza na pomoc dwóm województwom, przez które przeszły nawałnice, 2 mln zł. Tymczasem tylko w Łódzkiem straty mogą wynieść ponad 3 mln zł.
Może ministrowie, we własnym gronie, zrobią zrzutkę...
Czytaj e-wydanie »