W gospodarstwie agroturystycznym "Pod zachrypniętym kogutem" zorganizowano pierwszą edycję Dobrzyńskiego Koncertu Kulinarnego.
- Cieszę się, że zebraliśmy się tutaj wokół idei dobrego jedzenia - mówiła Aleksandra Wronkowska-Mordal prowadząca gospodarstwo i fundację "Prometeusz". - To jest bardzo ważna rzecz w czasach, kiedy z jakością żywności jest różnie. Przede wszystkim kłaniam się paniom z kół gospodyń wiejskich, bo to ich wysiłek nie pozwolił być nam głodnymi.
Nie szczędził też ciepłych słów Piotr Lenart z akcji "Niech cię zakole": - Macie tu dobre jedzenie i wy się przy nim zbieracie. Ale nie chodzi o to, by się tylko spotkać przy dobrym jedzeniu, ale by się nim podzielić. To spotkanie zostało zorganizowane w tak urokliwym miejscu po to, by ci, którzy tu przyjadą, choćby była ich garstka, powiedzieli o tym, jak tu jest pięknie.
Goście mieli okazję spróbować frykasów przygotowanych przez gospodynie z Chalina, Tłuchowa, Maliszewa oraz panie z gminy Wielgie. Były też grupy wokalno-tanecznej z gminy Wielgie.
Akcja była możliwa dzięki wsparciu starostwa powiatowego i urzędu marszałkowskiego.