Radunia Stężyca - Olimpia Grudziądz 5:1 (2:1)
Bramki: Adam Płotka (5), Mateusz Kuzimski (39), Michał Biskup (61,90, 90+2) - Oskar Sikorski (2).
Olimpia: A. Olszewski - Sikorski, Rozgoniuc, Kostkowski, Warcholak - Vu Thanh (72. Rychert), Pałaszewski (63. Papikjan) - Bonikowski (63. Jarzec), Frelek (77. Sopoćko), Gutowski - Czernij (77. Winsztal).
To było pierwsze w historii ligowe spotkanie obu drużyn. Grudziądzanie, którzy zajmują ósme miejsce, tracili do czwartej Raduni dwa punkty. To zwiastowało duże emocje.
Już pierwsza akcja przyniosła Olimpii rzut rożny po strzale Dominika Frelka. Po dośrodkowaniu z kornera Marcina Warcholaka celną główką popisał się Oskar Sikorski. Nie minęło 180 sekund i był już remis. Piłka przypadkowo odbiła się od Sikorskiego. Skorzystał z tego Adam Płotka, który z bliska wepchnął piłkę do bramki.
Częściej przy piłce byli biało-zieloni, ale nie potrafili bardziej zagrozić bramce Raduni. Gospodarze czyhali na straty grudziądzan i kontratakowali. Po jednej takich zza pola karnego uderzył Wojciech Łuczak. Adrian Olszewski odbił piłkę, ale wobec dobitki Mateusza Kuzimskiego był już bezradny.
Po przerwie obraz gry nie zmienił się. To grudziądzanie prowadzili grę, ale znowu nadziali się na kontrę. Z dystansu strzelał Kuzimski, bramkarz odbił piłkę, dopadł do niej Michał Biskup i wepchnął do siatki.
Biało-zieloni atakowali, ale nie stwarzali sobie okazji. Najbliżej zdobycia bramki był Warcholak. Po jego strzale piłka minimalnie minęła słupek.
W końcówce Olimpia została dobita dwoma golami przez Biskupa.
W następnej kolejce Olimpia podejmie rezerwy Zagłębia Lubin.
